Skomentuj (11) 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Unijna komisarz do spraw przemysłu Elżbieta Bieńkowska wezwała władze Polski do działań w związku z rosnącą liczbą starych samochodów z silnikami Diesla na rynku. Jej zdaniem coraz większa liczba takich aut przyczynia się do pogarszania się jakości powietrza.
- Elżbieta Bieńkowska od dłuższego czasu znana jest z działań w kierunku redukcji liczby samochodów z silnikami Diesla.
- Spaliny diesli są uważane za bardziej szkodliwe dla zdrowia, niż spaliny silników benzynowych.
- Bieńkowską niepokoi duży import używanych ropniaków do Polski.
Elżbieta Bieńkowska jest jednym z komisarzy zajmujących się reakcją na skandal dotyczący manipulowania emisjami w samochodach z silnikami Diesla. Afera, która wybuchła w 2015 roku, gdy Volkswagen przyznał się do korzystania z nielegalnego oprogramowania zaniżającego poziomy emisji toksycznych tlenków azotu, doprowadziła do zmiany unijnych przepisów, ale też zachowań konsumentów Europy Zachodniej.
W następstwie "dieselgate" Volkswagen przedstawił w 2016 roku plan działania, który miał zapewnić, że samochody objęte aferą dieslową na terenie UE zostaną naprawione. Bieńkowska jeszcze w 2018 roku pisała do ministra transportu Andrzeja Adamczyka, wskazując na opóźnienia, jakie mają miejsce w Polsce w tej sprawie.
Ubiegłoroczne dane KE pokazywały, że w całej Unii wadliwe oprogramowanie wymieniono w ponad trzech czwartych samochodów, a w Polsce w nieco ponad jednej trzeciej. W liście do ministra transportu polska komisarz wskazała też na coraz większą liczbę starych samochodów z silnikami diesla, które trafiają z Zachodu do Europy Środkowo-Wschodniej. Ma to być jednym ze skutków "dieselgate", bo przez wprowadzane w miastach restrykcje konsumenci w takich krajach, jak Niemcy, pozbywają się samochodów na olej napędowy.
"Problem jest cały czas ten sam. Chodzi o to, żeby polski rząd wykonał jakiś ruch, bo w zeszłym roku do Polski sprowadzono najwyższa liczbę starych samochodów z silnikami Diesla" - powiedziała Bieńkowska 21 stycznia w Brukseli niewielkiej grupie dziennikarzy.
Jak zauważyła, Polska to duży kraj i nie można go porównywać np. ze Słowacją, ale liczba starych samochodów, które trafiły nad Wisłę, osiągnęła szczyt. "Od wielu lat nie sprowadzono tylu starych diesli do Polski. To się dzieje w kraju, gdzie powietrze jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych w Europie" - stwierdziła komisarz.
Jej zdaniem w kwestii rozwiązania problemu "dieselgate" potrzeba dużo więcej działań ze strony państw członkowskich. "Nie tylko w Europie Środkowo-Wschodniej, ale również np. w Hiszpanii czy w Portugalii" - zaznaczyła.
Bieńkowska chciała zorganizować spotkanie z ministrami z państw członkowskich w sprawie manipulacji emisjami w 2018 roku, ale ostatecznie do niego nie doszło, bo do Brukseli nie przyjechał minister transportu Niemiec Andreas Scheuer.
CZYTAJ WSZYSTKIE
DODAJ NOWY KOMENTARZ
