Fabryka polskich samochodów elektrycznych ma kosztować 2 mld zł

Fabryka polskich samochodów elektrycznych ma kosztować 2 mld zł
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022
  • Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
  • Autor: PAP/TE
  • Dodano: 28-03-2019 14:24

Budowa fabryki polskich samochodów elektrycznych ma kosztować 2 mld zł - powiedział prezes ElectroMobility Poland (EMP) Piotr Zaremba. Realizacja inwestycji ma potrwać 2-3 lata, a pod uwagę branych jest 17 lokalizacji.

Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  • "Na przełomie 2022 i 2023 roku ruszymy z masową produkcją polskich samochodów elektrycznych" - zapowiedział prezes EMP.
  • Dodał, że "początkowo z taśm zjedzie 100 tys. aut rocznie, docelowo produkcja wyniesie 200 tys. modeli w kilku segmentach".
  • Zaremba poinformował, że "koszt inwestycji przy produkcji 100 tys. samochodów to 2 mld zł". "I taką kwotę musimy wyłożyć, żeby fabrykę zbudować w dobrym standardzie, czyli standardzie przemysłu 4.0, bez nadmiernej automatyzacji tam, gdzie nie jest to potrzebne" - podkreślił.
  • O rozwoju elektromobilności dyskutować będziemy od 13 do 15 maja w Katowicach podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego pod patronatem WNP.PL, na który serdecznie zapraszamy.

Jak zapowiedział Zaremba, budowa fabryki potrwa 2-3 lata. "Równolegle nasi dostawcy będą produkować maszyny po to, żeby za 2,5-3 lata przyjechały one do fabryki i żebyśmy mogli uruchomić próbną produkcję" - wskazał.

Wyjaśnił, że jest to konieczne, by wyeliminować ewentualne błędy konstrukcyjne, zanim samochody trafią do klienta. "Próbna produkcja miałaby ruszyć siedem miesięcy przed docelową" - stwierdził.

Na pytanie, gdzie powstanie nowy zakład, prezes EMP powiedział, że na liście jest 17 lokalizacji. "W najbliższym czasie określimy 3-4 lokalizacje, które trafią na tzw. krótką listę" - zapowiedział Zaremba.

Podkreślił, że nowy zakład stworzy ok. 3 tys. miejsc pracy. Zaremba poinformował, że w fabryce znajdzie się lakiernia, spawalnia, hala montażu, a w późniejszym terminie - gdy roczna produkcja samochodów wzrośnie znacznie powyżej 100 tys. sztuk - także tłocznia. "Dopiero wtedy będzie to opłacalne" - dodał.

Pytany, czy dostawcami podzespołów do produkcji aut elektrycznych będą polskie firmy, szef EMP powiedział: "Jestem przekonany, że duża część tych partnerów będzie pochodziła z Polski".

Odnosząc się do produkcji baterii - najkosztowniejszego elementu samochodu elektrycznego - Zaremba zaznaczył, że koncerny od lat pracują nad samochodami elektrycznymi, ale brakuje im wypracowanego know-how.

"W tym zakresie koncerny polegają na dostawcach, którzy zlokalizowani są poza Europą. W pierwszym okresie będziemy robić to, co robią wszyscy na tym rynku, czyli będziemy posiłkować się dostawcami z zewnątrz" - zapowiedział.

Dodał, że spółka rozważa kilka opcji - od zakupu całych baterii, przez nabycie ogniw bateryjnych po to, żeby uruchomić produkcję baterii wraz z oprzyrządowaniem w Polsce. "Wszystkie te opcje mamy przeanalizowane i spotykamy się w tym momencie zarówno z polskimi, jak i zagranicznymi dostawcami baterii po to, żeby odpowiedzieć sobie na pytanie, która opcja w praktyce okaże się najbardziej efektywna" - wyjaśnił.

W Polsce są firmy, które potrafią składać gotowe baterie; wskazał przy tym na producentów akumulatorów do autobusów elektrycznych - podkreślił.

Prezes EMP odniósł się także do kwestii infrastruktury niezbędnej do ładowania samochodów elektrycznych. "Jeśli patrzymy na kraje, które są znacznie bardziej zaawansowane w rozwoju elektromobilności, np. Norwegię to okazuje się, że ponad 90 proc. sesji ładowania odbywa się w domu. (...) Spodziewam się, że w Polsce będzie podobnie" - powiedział.

Jak mówił, że od 2016 roku, czyli od momentu, kiedy powstał Plan rozwoju elektromobilności Ministerstwa Energii, w zakresie infrastruktury zaszły znaczące zmiany; pojawiły się regulacje sprzyjające budowie stacji ładowania oraz Fundusz Niskoemisyjnego Transportu dostarczający środki na ich budowę.

Rozwój sektora elektromobilności jest jednym ze ważniejszych projektów zapisanych w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, czyli tzw. plan Morawieckiego, który złożony jest z pięciu filarów: reindustrializacji, rozwoju innowacyjnych firm, kapitału dla rozwoju, ekspansji zagranicznej oraz rozwoju społecznego i terytorialnego.

Przyjęta przez rząd w lutym 2017 r. Strategia, zakłada, że do 2025 r. po polskich drogach ma jeździć 1 mln pojazdów elektrycznych, zaś rozwój elektromobilności miałby pociągnąć za sobą rozwój innowacyjnego przemysłu, i rozwój sieci elektroenergetycznych.

 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (26)

Do artykułu: Fabryka polskich samochodów elektrycznych ma kosztować 2 mld zł

  • Rycho-antypoeta 2019-04-04 11:56:47
    Ten Pan to chyba z ..choinki się urwał. Za całe 2 mld zł to "se może" montownię prostych traktorów stworzyć, a nie aut osobowych w pełni elektrycznych. Niech zapyta w Oplu w Gliwicach co ile kosztuje dla uruchomienia fabryki od podstaw ( a tłocznia blach,spawalnia czy lakiernia to nawet 30% fabryki nie jest ) . Chyba ,że do podanej kwoty dołoży... jedno zero .
  • konsultant 2019-04-03 15:05:15
    niemoliwe aby produkować 200,000 samochodów na rok na tej powierzchni hali. nawet 100,000 to byby niesamowity sukces. koszt tych samochodów będzie bardzo wysoki ze względu że sami nie będą praktycznie produkować własnych podzespołów. tesla produkuje około 245,000 i sama na miejscu produkuje silniki i wiele innych podzespołów. nawet testują u siebie swoje modele. do końca 2018 tesla traciła pieniądze ! raczej realna inwestcja do momentu seryjnej produkcji to 7-88 mld a nie 3. czas nam pokaże.
  • Wierny Poddany 2019-04-01 21:44:11
    Ta fabryka bedzie tak pikna, jak ten prototyp, co to go łonego roku pokazali (jak obiecywali)
  • Grzegorz 2019-03-29 17:10:10
    Taka fabryka może wypalić tylko pod jednym warunkiem - musi się nazywać NARODOWA
    • Gość 2019-03-30 11:48:12
      Imienia j.Kaczyńskiego.
  • rrr 2019-03-29 10:37:39
    Autobusy elektryczne w Ursusie położyły firmę i trzeba jej się pozbyć, a Solaris też miał być sprzedany. To jest kompleksowy program elektromobilności. Skoro mamy produkować auta elektryczne to może warto pomyśleć i sprząc tą firmę z firmami produkującymi elektryczne i nieelektryczne autobusy?

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 34.232.63.94
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!