W odpowiedzi na wcześniejsze doniesienia medialne Ford zapewnił, że Mondeo stanowi kluczową pozycję w jego europejskiej ofercie i nie ma zamiaru rezygnować z produkcji tego samochodu. Jednocześnie zapowiada, że model zostanie w tym roku unowocześniony.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Jeszcze w tym roku szykujemy modyfikacje dla Mondeo, pojawią się nowe jednostki napędowe, wprowadzimy zmiany w wyglądzie zewnętrznym i wewnętrznym, a także ulepszymy napęd hybrydowy - podkreśliła firma w komunikacie.
Spekulacje wokół Forda nasiliły się po tym jak firma ogłosiła konieczność wprowadzenia zmian w funkcjonowaniu europejskiego oddziału. Dzięki nim producent chce realizować zamierzone cele i poprawić efektywność działań.
Firma zaprzeczyła również doniesieniom o planowanym zakończeniu produkcji modeli Galaxy i S-Max. Wraz z Mondeo produkowane są one w Walencji w we wschodniej Hiszpanii. Tamtejsza fabryka zatrudnia ok. 3,4 tys. osób.
Agencja Bloomberga przypomina, że w okresie od kwietnia do czerwca 2018 r. Ford stracił w Europie 73 mln dolarów w związku ze spadającą sprzedażą samochodów z silnikami wysokoprężnymi. Koncern mierzy się również z obawami związanymi z Brexitem, który może się wiązać z wprowadzeniem ceł na handel pojazdami i częściami samochodowymi między Wielką Brytanią a resztą Europy.
Amerykański producent zatrudnia na Wyspach 12 tys. pracowników w fabrykach, działach badań i rozwoju oraz administracji i sprzedaży.
Jak wskazuje Bloomberg, pod koniec sierpnia agencja ratingowa Moody's Investors Service obniżyła wycenę kredytową Forda do poziomu tuż powyżej śmieciowego, tłumacząc to planowaną wieloletnią restrukturyzacją mającą pochłonąć 11 mln dol. Media wskazują, że zapowiedziane przez koncern na lata 2019-2022 cięcia mają ograniczyć koszta koncernu o 25,5 mld dol.