Komisja Europejska wszczęła w czwartek procedurę o naruszenie prawa UE wobec Polski w związku z brakiem przepisów przewidujących sankcje za niezarejestrowanie importowanego pojazdu czy niepoinformowanie o jego sprzedaży lub kupnie.
Skierowane do władz w Warszawie wezwanie do usunięcia uchybienia, czyli pierwszy etap procedury o naruszenie prawa UE, nastąpiło "w związku z brakiem zapewnienia przyjaznego dla środowiska demontażu i recyklingu pojazdów po zakończeniu ich okresu użytkowania".
Komisja wskazała, że przepisy prawa polskiego nie przewidują obecnie sankcji za niezarejestrowanie importowanych pojazdów ani za brak informowania właściwych organów o nabyciu lub zbyciu takich pojazdów.
"Wynikający stąd brak dokładnych informacji utrudnia działania zmierzające do zapewnienia traktowania pojazdów zgodnie z dyrektywą. Nieodpowiednie traktowanie pojazdów wycofanych z eksploatacji może powodować poważne zagrożenia dla środowiska, gdyż nieostrożne obchodzenie się z płynem klimatyzacyjnym, kwasem akumulatorowym, częściami z tworzyw sztucznych i oponami może powodować poważne zagrożenia dla zdrowia ludzi i środowiska" - podkreślono w komunikacie KE.
Polska dostała dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi. Jeśli po tym czasie Komisja stwierdzi, że Warszawa dalej nie wypełnia zobowiązań wynikających z prawa UE przejdzie do drugiego etapu. Na końcu procedury Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości.