Tyska fabryka koncernu Stellantis, podobnie jak cała branża motoryzacyjna, borykająca się z zakłóceniami w dostawach komponentów, w poniedziałek po raz kolejny czasowo wstrzymała produkcję samochodów. Przerwa, wynikająca z braku komponentów elektronicznych, planowana jest do końca tygodnia.
- Zakład w Tychach nie pracuje produkcyjnie w tym tygodniu ze względu na brak komponentów elektronicznych. Przerwa planowana jest do końca tygodnia - powiedział rzecznik spółki FCA Poland Rafał Grzanecki.
- Kłopoty z dostawami półprzewodników, niezbędnych m.in. w systemach sterowania pracą silnika oraz systemach bezpieczeństwa, są powodem przerw w produkcji od miesięcy.
- W przerwach pracownicy wykorzystują zaległe urlopy lub otrzymują wynagrodzenie za czas przestoju, określone w układzie zbiorowym pracy.
- Półprzewodnikowy kryzys w motoryzacji - jego skutki i działania, które należy podjąć, będą jednym z tematów motoryzacyjnej sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który odbędzie się od 25 do 27 kwietnia w Katowicach. Zobacz szczegóły.