Oddział koncernu BMW w Korei Płd. przeprosił w poniedziałek za pożary silników w swych samochodach, które powodowała awaria układu recyrkulacji spalin (EGR). Problem z jednostkami napędowymi doprowadził do wszczęcia śledztwa i ogłoszenia akcji przywoławczej.
W Korei Południowej zgłoszono ponad 20 przypadków pożarów samochodów BMW, głównie dochodziło do nich w lipcu. Na zdjęciach i nagraniach sedanów BMW widać pojawiający się dym i płomienie. Koncern poinformował, że przyczyną pożarów są przecieki w układzie recyrkulacji spalin. Dochodziło do nich podczas pokonywania długich odcinków z wysokimi prędkościami.
Agencja Associated Press donosi, że w związku ze sprawą zarządzający niektórymi parkingami w Korei Południowej zaczęli odmawiać możliwości wjazdu pojazdom bawarskiej marki.
"Chcę, żeby to było jasne. Do pożaru nie może dojść kiedy pojazd jest zaparkowany" - powiedział wiceprezes BMW ds. zarządzania jakością, Johann Ebenbichler.
Ebenbichler dodał również, że liczba awarii silników BMW w Korei Południowej nie odbiega od średnich w innych krajach, w których koncern wykorzystuje te same rozwiązania.
BMW w ostatnim miesiącu wezwało do serwisów posiadaczy 42 modeli swoich aut. Obawy związane z bezpieczeństwem dotyczą 106 tys. pojazdów