Na mokrej nawierzchni, bez śniegu, już w temperaturze 6°C auto na letnich oponach z prędkości 85 km/h zahamuje o 6 metrów dalej niż na zimowych. W aucie typu SUV na letnich oponach te wyniki będą jeszcze gorsze, bo ma ono większą masę i wyżej położony środek ciężkości. Podobnie auto elektryczne: choć baterie są nisko położone, to jednak dokładają one 300-400 kg do masy auta, więc droga hamowania znacznie się wydłuża.
- O tej porze roku jazda na letnich oponach to nie tylko zagrożenie dla własnego zdrowia i życia.
- To też ogromne niebezpieczeństwo dla innych na drodze, w tym dla pieszych.
- Opony z homologacją zimową zapewnią w taką pogodę odpowiednią przyczepność, nie tylko przy ruszaniu, ale i w czasie hamowania oraz na zakrętach.