Zrównoważony sektor motoryzacyjny znajduje się w awangardzie europejskiej transformacji ekologicznej i cyfrowej – mówił w swoim wystąpieniu podczas sesji "Motoryzacja" w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego Maroš Šefčovič, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej podkreślając, że ta branża może być „kluczowym czynnikiem, który pozwoli Europie zrezygnować z rosyjskiej ropy”.
Wojna na Ukrainie dobitnie uzmysłowiła nam, że Europa musi dążyć do dekarbonizacji i cyfryzacji gospodarki – uważa wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Maroš Šefčovič. - Osiągnięcie niezależności w tak strategicznych sektorach jak dostawy energii, półprzewodników i surowców krytycznych to dla Europy po prostu kwestia bezpieczeństwa – podkreślił, dodając, że nigdzie nie jest to bardziej potrzebne niż w przemyśle motoryzacyjnym.
Jego zdaniem branża motoryzacyjna stanowi kluczową część europejskiej gospodarki. Przypomniał, ze odpowiada ona za 7 proc. europejskiego PKB i 6,6 proc. zatrudnienia. – To motor rozwoju gospodarczego – zaznaczył wiceszef KE.
Aby tak pozostało – z pożytkiem dla europejskiej gospodarki – branża musi kontynuować transformację i potrzebuje również wsparcia. Šefčovič przypomniał że już dziś 20 proc. aut w Europie to samochody elektryczne lub hybrydy plug-in. Aby kontynuować ten trend, potrzebny jest jednak rozwój otoczenia motoryzacji – infrastruktury ładowania, produkcji baterii. Potrzebne jest wreszcie wyeliminowanie zagrożeń dla łańcuchów dostaw (co w praktyce oznacza ich skrócenie), które tak bardzo dają się we znaki tej branży obecnie.
- W 2021 roku stworzono sojusz na rzecz procesorów i technologii półprzewodnikowych, którego celem jest identyfikacja luk w ciągu produkcji mikrochipów i wskazania technologii, które należy rozwijać – przypomniał wiceszef KE, dodając, ze w lutym tego roku Komisja przyjęła propozycje europejskiego aktu w sprawie chipów, który pozwoli zmobilizować 43 mld euro na ten cel.