Koncerny motoryzacyjne Daimler i Geely ogłosiły w czwartek, że w ramach spółki joint venture zamierzają odnowić markę Smart i przekształcić ją w producenta samochodów elektrycznych, wytwarzającego auta na terytorium Chin - podał serwis Automotive News Europe.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Spółka joint venture, w której firmy będą miały po 50 proc. udziałów, chce rozszerzyć dotychczasowy segment mikrosamochodów, dodając do portfolio auta klasy subkompakt (B-).
- Produkcja odbywać się będzie w zbudowanej w tym celu fabryce w Chinach. Sprzedaż na rynkach światowych ma się rozpocząć w 2022 r.
- "Będziemy razem projektować i produkować nową generację samochodów elektrycznych Smart, które połączą w sobie wysoką jakość i znane standardy bezpieczeństwa. Chcemy je sprzedawać w Chinach i na całym świecie"- zaznaczył szef Daimlera Dieter Zetsche, określając firmę Geely jako "mocnego partnera".
Daimler ma dzielić się z chińskim partnerem doświadczeniem z produkcji i inżynierii, a nad projektami nowych aut czuwać będą designerzy Mercedesa. Rozwiązaniami technicznymi zajmą się zaś pracownicy Geely.
Firmy nie zdradziły warunków finansowych podpisanej umowy, ale szczegóły dot. powołanej spółki mają zostać ostatecznie ustalone do końca bieżącego roku.
Obecnie wiadomo, że w sześcioosobowym zarządzie zasiądą: szef regionu Chin Hubertus Troska (Daimler), szefowa globalnej sprzedaży i marketingu Britta Seeger (Daimler), szef produkcji Markus Schaefer (Daimler), prezes Li Shufu (Geely), dyrektor generalny An Conghui (Geely) i dyrektor finansowy Daniel Donghui Li (Geely).
Według danych serwisu ANE światowa sprzedaż Smartów spadła w zeszłym roku o 4,6 proc. do poziomu nieprzekraczającego 129 tys. aut. Jak wskazano, marka ta notowała spadki od swojej premiery w 1998 r. Analitycy z firmy Evercore ISI szacują, że każdego roku może ona przynosić straty ok. 700 mln euro.
Strategią Daimlera na odnowienie marki ma być postawienie na młodego chińskiego konsumenta poruszającego się po mieście. Chiny pozostają największym światowym rynkiem motoryzacyjnym.
Ze względu na wysokie koszty baterii wykorzystywanych w samochodach wiele koncernów decyduje się na partnerstwa z chińskimi spółkami, by wykorzystywać niskie koszty lokalnej produkcji i rosnące zapotrzebowanie tamtejszego rynku na niewielkie pojazdy elektryczne.
Rywalizujące z Daimlerem BMW w ostatnim czasie ogłosiło podobną inicjatywę produkcji bezemisyjnych samochodów marki Mini w Państwie Środka - przypomniało ANE.