W ubiegłym roku Polacy sprowadzili z zagranicy ponad milion aut osobowych i dostawczych do 3,5 tony. To o 7,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Rosnącym zainteresowaniem cieszą się samochody sprowadzane z USA. Ściągamy ich więcej niż na przykład ze Szwajcarii.
Najwięcej aut nadal sprowadzanych jest z Niemiec (58 proc.), Francji (9 proc.) i Belgii (7 proc.). Poza podium znalazły się Holandia, Włochy i Stany Zjednoczone. Co ciekawe, USA wyprzedzają Szwajcarię, Danię, Austrię i Szwecję.
Od stycznia do sierpnia tego roku ze Stanów Zjednoczonych przyjechało już do Polski 21 612 samochodów. W lipcu tego roku przyjechało ich 3377 sztuk - to o 27,2 proc. więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Dane wskazują na stały wzrost zainteresowania samochodami ze Stanów wśród polskich nabywców.
Co ma na to wpływ? Kilka czynników. Wśród nich Dariusz Melich z Usaauta.com wymienia lepsze wyposażenie niż aut europejskich. - Samochody zza oceanu już w standardzie są dużo lepiej wyposażone niż samochody europejskie, a w szczególności niż te oferowane na rynek Europy Wschodniej. Są także dużo lepiej serwisowane. W USA auta serwisuje się co 15 tys. km, a nie co 30 tys., jak w Europie - wymienia. Ekspert z Usaauta.com twierdzi, że wszyscy Amerykanie serwisy robią w terminie.
W dalszej części artykułu m.in.:
- Od kogo polskie firmy sprowadzające auta z USA je kupują?
- Na czym polega ich dostosowanie do ruchu po polskich drogach?
- Jak kształtują się ceny?