Pożary samochodów elektrycznych występują stosunkowo rzadko, ale są bardzo trudne do ugaszenia - powiedział PAP rzecznik prasowy PSP bryg. Karol Kierzkowski.
- Problemem jest duże zapotrzebowanie na wodę potrzebną do gaszenia i chłodzenia zapalonych baterii.
- Pożary aut elektrycznych, m.in. z uwagi na konieczność obniżenia temperatury akumulatora, która wzrasta w niekontrolowany sposób - są bardzo trudne do ugaszenia.
- Zdarza się, że auto zapala się podczas ładowania.
- Zauważa się także, że popularność samochodów elektrycznych w Polsce rośnie.