Spotkanie przedstawicieli Renault, Nissana i Mitsubishi Motors poświęcone przyszłości francusko-japońskiego sojuszu motoryzacyjnego odbywa się w Amsterdamie - podała agencja Kyodo, powołując się na źródła bliskie sprawie.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Agencja zauważyła, że dwudniowe obrady mogą być prowadzone w formie wideokonferencji, tak jak podobne spotkanie 29 listopada. Szefowie sprzymierzonych firm motoryzacyjnych uzgodnili wówczas, że zamiast wyznaczać jednego lidera będą wspólnie ustalać działania sojuszu. Kyodo zaznaczyło zarazem, że w Amsterdamie może jednak dojść do pierwszego osobistego spotkania Saikawy i Bollorego od aresztowania Ghosna w połowie listopada.
Dyrektor generalny Nissana zapowiedział, że chce dokonać przeglądu struktury kadry zarządzającej, argumentując, że skupienie całej władzy w rękach Ghosna zaszkodziło transparentności. Saikawa wskazywał również, że w sojuszu brakuje równowagi, a francuski partner zajmuje nadmiernie uprzywilejowaną pozycję. Według doniesień Kyodo Nissan odrzucił wezwanie Renault do zorganizowania nadzwyczajnego zgromadzenia akcjonariuszy.
Kyodo wskazało, że choć Nissan generuje większe przychody, Renault kontroluje 43,4 proc. udziałów w japońskim koncernie, który we francuskiej spółce ma 15 proc. akcji bez praw do głosowania. Rząd Francji będący głównym udziałowcem Renault naciska na utrzymanie obecnej silnej pozycji rodzimego producenta samochodów i krzyżowej struktury akcjonariatu w sojuszu.
10 grudnia Ghosn został oskarżony o naruszenie prawa dotyczącego instrumentów finansowych poprzez rzekome zaniżenie swojego wynagrodzenia w sprawozdaniach papierów wartościowych spółki o 5 mld jenów (44 mln dolarów) w latach 2011-2015.
Japońska prokuratura podejrzewa również, że do marca 2018 r. były prezes Nissana zataił dalsze 4,2 mld jenów wynagrodzenia - przypomniało Kyodo. Ghosn odrzuca te zarzuty.