Realizacja planu, zakładającego elektryfikację każdego z oferowanych modeli będzie droższa niż pierwotnie szacowano - ocenia prezes Volkswagena Herbert Diess. Żeby sprostać zakładanym celom, firma musi zwiększyć efektywność działania.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Do 2025 roku niemiecki koncern chce wypuścić na rynek 80 nowych samochodów elektrycznych takich marek jak VW, Audi, Porsche, Skoda i Seat. Jednocześnie do 2030 roku klienci będą mogli wybrać zelektryfikowane wersje każdego z 300 modeli grupy - zapowiadano.
W przyszłym tygodniu w USA zostanie zaprezentowały elektryczny crossover Audi, e-tron.
"Ciężar wprowadzania na rynek samochodów elektrycznych będzie wyższy niż przypuszczaliśmy" - ocenił Diess w trakcie wywiadu dla wewnętrznego czasopisma firmy. Jego zdaniem ma to związek z postępami konkurencji na polu elektryfikacji.
Dla przykładu w zeszłym tygodniu w Szwecji swój elektryczny samochód zaprezentował Daimler. Koncern ten zapowiada, że do 2022 roku do sprzedaży trafi ich 10 bezemisyjnych aut, jednocześnie przyznając, że w związku z tym również poniesie wyższe koszty niż zakładane 10 mld euro.
Według planów VW wzrost zysków operacyjnych grupy ze sprzedaży samochodów ma wynieść do 2025 roku 8 proc. W zeszłym roku osiągnięto wzrost do poziomu 7,4 proc. Dla samej marki VW zakłada się co najmniej 6 proc. do 2025 roku.