Skarbówka nakłada dodatkowy podatek na pracowników korzystających z ekologicznych aut.
Jak pisze "Rz", fiskus rzuca kłody pod nogi firmom, które inwestują w elektryczne samochody. "Twierdzi, że pracodawca udostępniający pracownikowi ekologiczne auto i zwracający koszty ładowania pojazdu w domu, musi mu naliczyć dodatkowy przychód i podatek". "To swoista schizofrenia, z jednej strony państwo zachęca do elektromobilności, z drugiej - skarbówka zastawia podatkowe pułapki" - mówi w "Rz" Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.