W ostatnich latach sektor automotive musi radzić sobie ze splotem wielu różnych czynników. Z jednej strony zakłócenia w łańcuchach dostaw - i to już nie tylko półprzewodników, lecz szeregu innych komponentów - stały się nową codziennością. Do tego rosnące ceny energii, zmieniające się potrzeby klientów czy wreszcie wzrost znaczenia nowych kategorii aut. Wszystko to sprawia, że firmy poszukują możliwości zwiększania swojej efektywności i większej elastyczności biznesowej. Czy cloud computing stanowi odpowiedź na ich potrzeby? Między innymi o tym rozmawiamy z Mariuszem Siwkiem, dyrektorem sprzedaży w firmie Infor.
- - Chmurowe platformy łączące partnerów handlowych za pośrednictwem wspólnych procesów i udostępnianych danych mogą pomóc w zapewnieniu ulepszonych możliwości wykrywania i reagowania, co znacznie zmniejsza ryzyka - mówi w rozmowie z WNP.PL Mariusz Siwek, dyrektor sprzedaży w firmie Infor.
- - Pandemia Covid-19 w dużej mierze pomogła firmom uświadomić sobie słabości łańcucha dostaw czy trudności związane z zapewnieniem bezpieczeństwa danych w rozproszonych zespołach - dodaje nasz rozmówca.
- Infor dostarcza spersonalizowane rozwiązania chmurowe dla wielu branż.
Gdyby miał Pan wymienić dwa najważniejsze trendy, które zmieniają motoryzację, byłyby to?
- Idea zrównoważonego rozwoju oraz koncepcja samochodów CASE. To skrót od angielskich słów Connected, Autonomous, Shared and Electrified, czyli podłączone do sieci, autonomiczne, współdzielone i zelektryfikowane.
Dlaczego akurat te dwa obszary?
- W mojej ocenie to właśnie one miały i mają ogromny wpływ na przeobrażenia w branży motoryzacyjnej, których jesteśmy świadkami. Obecnie implikują kolejne zmiany, w efekcie których zarówno producenci aut, jak ich dostawcy, partnerzy czy producenci OEM muszą brać pod uwagę szereg zupełnie nowych czynników.
Jakich konkretnie?
- Chociażby nacisk na dostosowanie przemysłu do zasad wspomnianego zrównoważonego rozwoju. Inne to większa oszczędność paliwa czy zastąpienie go alternatywnymi rozwiązaniami, ekologia i samochody zero oraz niskoemisyjne, aż wreszcie kwestie bezpieczeństwa związane ze stosowaniem nowych źródeł energii. Przykładowo - dążąc do innowacyjności, utożsamianej obecnie z pojazdami elektrycznymi, producenci zaliczyli wiele trudnych lekcji dotyczących bezpieczeństwa pożarowego.
Z drugiej strony warto pamiętać, że wbrew obiegowym opiniom pojazdy elektryczne nie stanowią panaceum na wszystkie bolączki branży powodowane przez takie sprawy, jak zrównoważony obieg zamknięty w przemyśle czy neutralność węglowa. Niestety, zbyt wiele osób zapomina, że auta elektryczne pomimo wielu niewątpliwych zalet, stawiają przez producentami, lecz także środowiskiem szereg, istotnych wyzwań. I nie mam tu na myśli mało satysfakcjonujących zasięgów czy problemów z dostępem do ładowarek, które to kwestie tak chętnie podnoszą krytycy elektryfikacji motoryzacji.
Jeśli nie zasięg i brak infrastruktury zasilającej, to co?
- Wysokie zużycie energii potrzebnej do ich produkcji. Szkody w środowisku naturalnym powodowane przez wydobycie pierwiastków ziem rzadkich o krytycznym znaczeniu. Majaczący w przyszłości, i to wcale nieodległej, problem ogromnej liczby akumulatorów wypełnionych chemikaliami, które będą wymagały specjalistycznej utylizacji. W końcu także rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną, która w wielu krajach wciąż w przeważającej mierze jest wytwarzana z paliw kopalnych. Aby rozwiązać te i inne problemy ustawodawcy, jak też producenci i użytkownicy samochodów nie mogą skupiać się wyłącznie na emisji spalin z rur wydechowych. To oczywiście bardzo istotna kwestia, ale należy wraz z nią uwzględniać powyższe czynniki.
Warto pamiętać też o zmieniających się potrzebach użytkowników samochodów. W przypadku tradycyjnych modeli spalinowych i hybrydowych markowe systemy audio, podgrzewane fotele, kamera parkowania i czujniki kolizji - jeszcze kilka lat temu utożsamiane z klasą premium - dziś dostępne są jako standard w klasie średniej. Jako opcja można je mieć w autach kompaktowych czy miejskich. Wbrew temu, co może się wydawać, dla branży wszystko to oznacza ogromne zmiany, wymagające bezprecedensowego poziomu sprawności adaptacyjnej w biznesie i równie sprawnych rozwiązań technologicznych. W tym ostatnim przypadku transformacja cyfrowa i chmurowa „rewolucja” spadły producentom z nieba. Rozwiązania oparte na chmurze wdraża się szybko i łatwo. Zapewniają niezbędne poziomy elastyczności i skalowalności niezależnie czy chodzi o wprowadzenie nowych modeli samochodów na rynek, zmianę modelu biznesowego firmy, modernizację procesów operacyjnych czy zawierania nowych partnerstw.
Chmura w branża automotive
Chmura jako odpowiedź na wszystkie bolączki branży motoryzacyjnej?
- Chmurowe platformy łączące partnerów handlowych za pośrednictwem wspólnych procesów i udostępnianych danych mogą pomóc w zapewnieniu ulepszonych możliwości wykrywania i reagowania, co znacznie zmniejsza ryzyka. Właśnie na tym polega ich siła. Przykładowo - dostępne w nowoczesnych platformach biznesowych narzędzia do planowania łańcucha dostaw mogą pomóc producentom monitorować zapasy, terminy dostaw, trasy wysyłek, a także wpływ opóźnień w dostawach na sprzedaż. Pełna wiedza dotycząca tych obszarów pomoże lepiej się przygotować, znaleźć alternatywne rozwiązania i dopasować oczekiwania klientów do rzeczywistości. W efekcie szybciej i efektywniej zareagować na potencjalne problemy.
Czytaj też: Tworzenie sztucznej inteligencji to społecznie odpowiedzialny proces
Wgląd w dane jest niezbędny, aby w pełni zrozumieć dziejące się w organizacji zmiany czy ich skutki finansowe. Wiele podmiotów wkracza dziś na zupełnie nowe terytoria, gdzie nie może polegać na wcześniejszych strategiach, dawnych planach czy dotychczasowych narzędziach. Sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe i platformy cyfrowe będą więc odgrywać coraz większą rolę, ponieważ nowym wyzwaniom uda się sprostać tylko za pomocą zaawansowanych, nowoczesnych rozwiązań.
Tym, co wyróżnia Infor, jest wykorzystanie takich technologii w szeregu rozwiązań dopasowanych do potrzeb konkretnych branż. Jak wygląda „wzorcowy” chmurowy system dla sektora automotive?
- Trzonem takiego rozwiązania powinna być bardzo elastyczna platforma spajająca wszystkie wewnętrzne procesy. Funkcjonujące w oparciu o nią rozwiązanie ERP musi zaspokajać kluczowe obszary w sposób pozwalający szybko reagować na zmiany. Firmy są konfrontowane z coraz większymi wyzwaniami, potrzebują więc dużo szybciej i skuteczniej na nie reagować, koncentrując się na biznesie. Rozwiązanie powinno pracować też w oparciu o niezwodną infrastrukturę.
Partnerem Infor jest Amazon Web Services, globalny dostawca chmury publicznej. Jego zasoby stanowią trzon chmurowej platformy technologicznej, na której budujemy nasze oprogramowanie. To ważne, ponieważ technologie związane z analizą danych czy wykorzystaniem sztucznej inteligencji stają się ekonomiczne i użyteczne dopiero w sytuacji, kiedy zasoby są dzielone w odpowiednio efektywnym środowisku. Oznacza to, że wymagania związane z infrastrukturą IT mogą dziś być wyzwaniem nawet dla dużych firm. Chmura demokratyzuje dostęp do najwyższej klasy IT, a jednocześnie pozwala łatwo wprowadzać nowe regulacje i trzymać się wszystkich zgodności.
Zainteresowanie wśród polskich przedsiębiorców
Powstaje pytanie - co na to polskie firmy? Na ile są zainteresowanie rozwiązaniami chmurowymi?
- Pandemia Covid-19 w dużej mierze pomogła firmom uświadomić sobie słabości łańcucha dostaw czy trudności związane z zapewnieniem bezpieczeństwa danych w rozproszonych zespołach. Z drugiej strony wyzwania, którym trzeba było sprostać, pozwoliły oswoić się z nowymi narzędziami oferowanymi w chmurze. Myślę, że już niemal wszyscy zdają sobie sprawę, że pomimo całego szeregu obaw, nie ma przed pewnymi rozwiązaniami ucieczki. Nasz partner, firma S&T Polska, zlecił badania, z których wynika, że ponad połowa respondentów spośród przedsiębiorstw produkcyjnych przyspieszyła wdrożenie lub przygotowanie do wdrożenia technologii chmurowych w następstwie wybuchu pandemii. 42 proc. przyznało z kolei, że to właśnie pandemia sprawiła, iż zdecydowały się na wdrożenie rozwiązań chmurowych.
Jak wygląda wdrażanie chmurowych platform w branży motoryzacyjnej? Czy jest to dużo bardziej skomplikowany proces niż w przypadku rozwiązań on-premises?
- Gdy już ustalimy, że wszelkiego rodzaju obawy da się bardzo szybko zaadresować konkretnymi zobowiązaniami ze strony dostawcy, jak gwarancja dostępności czy bezpieczeństwa danych, sam proces wdrożenia, nawet tak rozbudowanych rozwiązań, jak systemy ERP, jest stosunkowo prosty. Ponieważ oprogramowanie jest dostępne w chmurze, możliwa jest szybka adaptacja gotowych, branżowych wzorców, które wypracowaliśmy w toku wieloletniej współpracy z naszymi klientami, będącymi liderami w swoich branżach. Pozwala to zdecydowanie przyspieszyć proces wdrożenia systemu, ale i wprowadzanie innowacji w firmie. Oprogramowanie SaaS, które oferujemy, daje możliwość „dokonfigurowania” rozwiązań - przekazujemy klientowi kompletną, cyfrową platformę. Oznacza to ofertę kilku lub kilkunastu różnych, mocno zintegrowanych systemów, które holistycznie wspomagają działalność firmy.