Japoński koncern motoryzacyjny Suzuki rozpocznie w Indiach od października br. testy prototypowych samochodów elektrycznych - poinformował prezes firmy Osamu Suzuki. Na tamtejsze ulice ma wyjechać flota 50 bezemisyjnych pojazdów.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Firma planuje wejść na rynek Indii z samochodami elektrycznymi ok. 2020 roku. Prezes Suzuki podkreślił, że będzie na tym polu współpracować z Toyotą. Zwrócił jednocześnie uwagę, że popularność bezemisyjnych pojazdów w tym kraju będzie uzależniona od rozwoju infrastruktury punktów do ładowania.
- W tej kwestii liczymy na proaktywne podejście rządu - dodał prezes koncernu.
Gabinet premiera Narendry Modiego ma plan elektryfikacji wszystkich nowych samochodów do 2030 roku. To założenie zostało ocenione przez wielu ekspertów jako "ambitne" - podkreśla agencja Reutera.
Samochody elektryczne są drogie ze względu m.in. na wysokie koszty baterii, które nadal nie są produkowane w Indiach. Przedstawiciele przemysłu motoryzacyjnego zwracają również uwagę na brak odpowiedniej infrastruktury do ładowania aut.
Spółka córka Suzuki, Maruti Suzuki Ltd ma rozpocząć produkcję baterii litowo-jonowych w Indiach od 2020 roku - zapowiedział prezes koncernu. Maruti Suzuki jest liderem sprzedaży w tym kraju.
Indie są jednym z najszybciej rozwijających się rynków motoryzacyjnych. Jednak sprzedaż samochodów elektrycznych jest na bardzo niskim poziomie w porównaniu z milionami pojazdów z silnikami spalinowymi, dostarczanymi do klientów każdego roku. Według Suzuki, aby Indie mogły sprostać wyzwaniom środowiskowym należy zacząć promować również hybrydy i pojazdy na CNG.