Krótkoterminowy powrót produkcji do wałbrzyskiego oddziału Takaty-Petri jest spowodowany trudnościami z realizacją większych zamówień w innych zakładach firmy.
Produkcja wróciła jednak podobno do Polski tylko "na chwilę" - liczoną w kilku miesiącach. Tymczasowi pracownicy mają wesprzeć inne zakłady w grupie Takata-Petri, które nie wyrabiają z realizacją zamówień - ustaliły "Nowe Wiadomości Wałbrzyskie".
Ponieważ takie rozwiązanie nie podoba się związkom zawodowym. "Solidarność" zapowiada wniosek o zbadanie sprawy.