W połowie stycznia 2019 r. fabryka Opel Manufacturing Poland w Tychach rozpocznie produkcję silników benzynowych PureTech, stosowanych w pojazdach grupy PSA, której częścią jest Opel. Docelowo zakład będzie mógł wytwarzać ok. 460 tys. silników rocznie. W przyszłym roku będzie to połowa tej wielkości.
Zakład w Tychach jest jedną z dwóch polskich fabryk Opla - główną jest wytwarzający przede wszystkim model Astra zakład produkcji samochodów w Gliwicach, gdzie pracuje obecnie ok. 2,6 tys. osób.
Początki zakładu silników w Tychach sięgają końca lat 90. ub. wieku, kiedy produkcję silników wysokoprężnych rozpoczął tam japoński koncern Isuzu. Później zakład był wspólnym przedsięwzięciem Isuzu i General Motors, a w końcu stał się własnością GM. W ciągu 15 lat powstało tam blisko 2,8 mln silników, m.in. do Opla, Hondy, GM Dat oraz do motorówek.
W 2014 r. produkcję silników wstrzymano, a załogę przeniesiono do Gliwic. Po przejęciu Opla przez grupę PSA, zdecydowano, że zakład uruchomi produkcję silników stosowanych w autach tego koncernu. Oprócz Tychów silniki PureTech wytwarzane są także w dwóch fabrykach we Francji.
- Jako trzecia fabryka będziemy wytwarzać silnik konstrukcji Peugeota, tzw. EB o pojemności 1,2, trzycylindrowy, będący od czterech lat "Silnikiem Roku" w Europie. To jednostka na nowe czasy, o małej pojemności i dobrych parametrach emisji CO2, co powoduje, że respektowane będą wszystkie limity emisji, czekające nas w przyszłości" - powiedział dyrektor Korpak.
Łącznie w zakładzie produkowanych będzie 16 różnych typów trzycylindrowych silników benzynowych. Obecnie w zakładzie trwa produkcja testowa - do końca roku wyprodukowanych będzie ok. 1,4 tys. silników, przeznaczonych najczęściej do testów i użytku w ramach koncernu.
Oficjalne rozpoczęcie seryjnej produkcji zaplanowano na 17 stycznia przyszłego roku. Roczna produkcja w 2019 r. ma wynieść ok. 230 tys. egzemplarzy. Czas osiągnięcia docelowej zdolności 460 tys. silników zależy od potrzeb rynku - tyski zakład będzie do tego gotowy już w 2020 r.