Od kilku lat słyszymy, że samochody autonomiczne są "tuż za progiem" i trzeba brać pod uwagę realne ich wprowadzenie na ulice. Kiedy zostaną na nich same, podniosą bezpieczeństwo. A wcześniej, kiedy będą musiały jeździć wśród aut prowadzonych przez ludzi? Tu już wiara w przyrost bezpieczeństwa wydaje się znacznie mniejsza. Nie ufamy technologii? No, coś w tym rodzaju…