Jeśli Stany Zjednoczone podwyższą cła na samochody z Unii Europejskiej, Wspólnota wprowadzi cła odwetowe na amerykańskie towary o wartości 20 mld dolarów - oświadczyła komisarz UE ds. handlu Cecilia Malmstroem.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
"Mamy nadzieję, że do tego (podwyższenia ceł na samochody - red.) nie dojdzie i że możemy znaleźć rozwiązanie. W przeciwnym razie Komisja przygotowuje dość długą listę wielu amerykańskich dóbr. Chodzi o (towary o wartości) ok. 20 mld dolarów" - powiedziała Malmstroem w wywiadzie dla szwedzkiego dziennika "Dagens Nyheter".
Wywiad z komisarz opublikowano w dniu, w którym szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker spotka się w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Głównym tematem rozmów ma być złagodzenie napięcia wokół sporu handlowego między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską.
We wtorek 24 lipca w wywiadzie dla niemieckiej telewizji ZDF Juncker powiedział, że możliwe, iż Trump będzie miał jakąś propozycję dla UE. Przyznał jednak, że w kwestii ewentualnych rezultatów rozmów w Waszyngtonie nie jest przesadnym optymistą. Ostrzegł ponadto amerykańskiego przywódcę przed podwyższeniem ceł na samochody, podkreślając, że UE może "natychmiast zareagować na takie działanie".
Donald Trump pytany wcześniej o to spotkanie mówił: "Zobaczymy".
"A jeśli nie będą negocjowali w dobrej wierze, zrobimy coś, co ma związek z milionami samochodów, które trafiają do naszego kraju (z Europy - red.) i są opodatkowane na praktycznie zerowym poziomie, na bardzo niskim poziomie. (...) Chcę tylko sprawiedliwości dla Stanów Zjednoczonych" - powiedział.
Planowane cła na samochody to jeden z głównych elementów protekcjonistycznej polityki handlowej Trumpa, realizowanej pod hasłem "Ameryka przede wszystkim". Prezydent wielokrotnie skarżył się na deficyt USA w handlu zagranicznym w tym sektorze, szczególnie w wymianie z Niemcami i Japonią.
UE co roku importuje z USA towary o wartości 250 mld euro, natomiast wysyła za ocean dobra warte ponad 370 mld euro.
Wynoszący około 120 mld euro rocznie deficyt po stronie USA jest przyczyną niezadowolenia Trumpa i jego działań protekcjonistycznych.
Spór między Waszyngtonem a Brukselą rozgorzał po nałożeniu przez USA ceł importowych na stal i aluminium z UE, które obowiązują od 1 czerwca. Od 22 czerwca z kolei obowiązują cła odwetowe UE, które obejmują m.in. amerykańskie produkty spożywcze, wyroby stalowe, łodzie motorowe, jachty, motocykle, bourbon czy karty do gry. W kolejnej odsłonie konfliktu Trump groził podwyższeniem ceł na importowane z Europy samochody.