Niemiecki koncern Daimler wycofuje się z Iranu po tym jak we wtorek USA nałożyły na Teheran nowe sankcje. Według Daimlera, do którego należy m.in. marka Mercedes-Benz, możliwości działania w tym kraju są obecnie "bardzo ograniczone".
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Przedstawicielka koncernu zapowiedziała, że wstrzymane zostają również działania zmierzające do produkcji i sprzedaży ciężarówek Mercedesa w Iranie, które miały być realizowane we współpracy z lokalnymi firmami.
- Stany Zjednoczone we wtorek jednostronnie przywróciły część sankcji nałożonych na Iran, które wcześniej cofnięto w 2015 roku po osiągnięciu porozumienia ws. programu nuklearnego władz w Teheranie.
- Prezydent USA Donald Trump wydał oświadczenie, w którym ostrzegł inne kraje wciąż utrzymujące stosunki handlowe z Iranem. "Każdy, kto robi interesy z Iranem, NIE BĘDZIE mógł robić interesów ze Stanami Zjednoczonymi" - napisał we wtorek na swoim koncie na Twitterze.
W 2016 roku po zniesieniu większości sankcji gospodarczych, Daimler ponownie nawiązał współpracę z krajem, w którym był obecny w latach 1953 - 2010. Swoją decyzję o wycofaniu się z Iranu Daimler uzasadnił przez "mniej korzystny niż oczekiwano rozwój gospodarki i sektora motoryzacyjnego w tym kraju".
We wtorek, o godzinie 6 czasu polskiego Stany Zjednoczone przywróciły część sankcji na Iran.
Pierwsze ograniczenia dotyczą irańskiego sektora finansowego i przemysłu, m.in. odcinają Iran od dostępu do amerykańskiej waluty, handlu metalami przemysłowymi i szlachetnymi, węglem, oprogramowaniem przeznaczonym dla przemysłu. Zagraniczni inwestorzy nie mogą również nabywać irańskich obligacji, ani pośredniczyć w ich emisji.
Kolejna seria restrykcji przewidziana na listopad ma być wymierzona w sektor naftowy, gazowy oraz w irański bank centralny.
Celem restrykcji, zapowiedzianych w maju, po wycofaniu się USA z międzynarodowego porozumienia nuklearnego z Iranem, jest - jak podkreślał Trump - "wywarcie maksymalnej presji" na Teheran.
Amerykański przywódca zaznaczał jednocześnie, że jest otwarty na negocjacje z Teheranem w sprawie szerszego paktu, niż ten zawarty w 2015 roku między Iranem a sześcioma mocarstwami (USA, Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Chiny, Rosja).
Na kilka godzin przed przywróceniem przez USA sankcji prezydent Iranu groził, że "Ameryka pożałuje, że nakłada sankcje na Iran" i wezwał Irańczyków do zachowania jedności, by mogli stawić czoło problemom gospodarczym wywołanym przez restrykcje.