PARTNERZY PORTALU

Większość importowanych do Polski diesli to auta o wysokiej emisji

Większość importowanych do Polski diesli to auta o wysokiej emisji
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022
  • Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
  • Autor: PAP/rs
  • Dodano: 18-10-2018 06:18

W 2017 r. do Polski trafiło z Zachodu ok. 350 tys. samochodów z silnikami diesla, większość jest starsza niż 7 lat i jeszcze przez wiele lat będzie emitować bardzo dużo szkodliwych substancji - ostrzega znany brukselski think tank Transport & Environment (T&E).

Według najnowszej analizy T&E, import diesli do Polski w 2017 r. był nieco niższy niż rok wcześniej, kiedy sprowadzono 389 tys. aut z silnikami wysokoprężnymi. Jednak niemal 75 proc. z ok. 350 tys. importowanych diesli to pojazdy wyprodukowane przed 2011 r. czyli przed wejściem w życie normy emisji Euro 5, nakazującej wyposażenie samochodu w filtr cząstek stałych (DPF).

Oznacza to, jak podkreśla T&E, że auta te emitują średnio 12,5 raza więcej trujących tlenków azotu i rakotwórczych cząstek drobnego pyłu niż samochody spełniające najnowszą normę Euro 6. Z kolei samochodów spełniających normę Euro 6 sprowadzono w 2017 r. zaledwie 13 tys. - ocenia T&E.

Autorzy analizy zauważają, że rośnie liczba sprowadzonych diesli z normą Euro 5. Ich odsetek wzrósł w ciągu trzech lat z 16 dd 22 proc., jednak wiążą to z faktem, że coraz więcej miast na Zachodzie obejmuje restrykcjami nowsze pojazdy spełniające tą normę. Zauważają jednak, że różnica w średnim poziomie emisji tlenku azotu pomiędzy normą Euro 3, a Euro 5 jest relatywnie niewielka, więc import nieco nowszych aut nie poprawi znacząco jakości powietrza. Z kolei najstarsze sprowadzone pojazdy, jeszcze sprzed wprowadzenia normy Euro 3 stanowiły 4 proc. importu.

Jak ocenia T&E, wysokie emisje tlenku azotu z importowanych używanych diesli będą się utrzymywać na niebezpiecznie wysokim poziomie przez kolejne 10-15 lat i nie spadną do dopuszczalnego limitu 120 mg/km w rzeczywistych warunkach drogowych aż do połowy lat 2030.

T&E w swojej analizie oparł się na statystykach, uzyskanych z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, które sporządzane są w oparciu o Centralną Ewidencję Pojazdów prowadzoną przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Szacunki przebiegów aut pochodzą z Europejskiego Modelu Transportu (EUTRM) opracowanego dla Transport & Environment przez Cambridge Econometrics.

 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (5)

Do artykułu: Większość importowanych do Polski diesli to auta o wysokiej emisji

  • Greg 2018-10-18 10:47:41
    ważne że jest lans w BMW 5, mentalnie do Europy Zach nam jeszcze daleko
    • jazoll 2018-10-18 11:32:46
      Ważne, że mało który samochód z rzeszy z normą euro5 ją i tak spełnia, bo wiadomo gdzie helmuty mają ochronę środowiska.
      • jazoll 2018-10-18 11:38:29
        No i gdzie jezd w rzeszy praworządność - nikt nie poszedł dotąd siedzieć za miliony oszukanych aut! Nic to!
  • 4Truckspl 2018-10-18 09:09:16
    "Diesla" pisze się dużą literą :)
  • WOJCIECH 2018-10-18 09:03:38
    Najbardziej kopcą autobusy komunikacji miejskiej i samochody spalające olej silnikowy w zużytych silnikach. W dawnych latach przy wjeżdzie do Niemic podejrzanie wyglądające samochody były sprawdzane w bardzo prosty sposób - jeśli po dodaniu gazu dały "kopcia" z ruru wydechowej to nie były wpuszczane do Niemiec. Dziś biurokraci w policji nie potrafią wyeliminować z ruchu aut na łysych oponach, nie mówiąc o trucicielach - bo do tego potrzebne im są laboratoria, analizatory spalin itp.A dbałość o bezpieczeństwo ogranicza się wyłącznie do pomiaru prędkości, bo chmura dymu za samochodem lub łyse opony to tylko kłopot, bo trzeba dużo pisać, dowód rejestracyjny zabierać.

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 3.239.129.52
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!