Potrzeba znalezienia nowej produkcji może dotyczyć nawet 40 proc. polskich firm motoryzacyjnych. Na szczęście inwestycje dużych firm wskazują na to, że to nie będzie szybki proces. Może on zająć nawet kilkanaście lat – mówi niezależny ekspert Tomasz Haiduk.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Branża składa się także z wielu firm produkujących komponenty. Są wśród nich takie elementy, które będą takie same po zmianie napędów, np., siedzenia, szyby, zawieszenia czy poduszki powietrzne oraz takich, które są potrzebne tylko samochodom z silnikami spalinowymi, np., układy wydechowe czy filtry oleju.
Czytaj także: Nadchodzi trudny czas dla produkcji motoryzacyjnej w Polsce
– W Polsce to znacząca grupa firm, często małych. Będą one musiały znaleźć sobie nowe zajęcie. O ile oczywiście przyjmiemy, że faktycznie nastąpi tak drastyczna zmiana napędów - mówi Tomasz Haiduk i przypomina, że inwestycje koncernów takie jak fabryka silników Daimlera w Jaworze wskazują, iż duże firmy wierzą, że silniki spalinowe dla aut osobowych będą wytwarzane przez kilkadziesiąt najbliższych lat. – To daje czas firmom na znalezienie dla siebie nowej oferty – mówi Tomasz Haiduk.