Po zakończeniu procesu przejęcia samoobsługowych stacji paliw eMILA Anwim zamierza dalej rozwijać segment stacji samoobsługowych. - Na pewno nie poprzestaniemy na obiektach przejętych od BM Reflex. W tym roku chcemy otworzyć kilka kolejnych stacji samoobsługowych - mówi WNP.PL Paweł Grzywaczewski, członek zarządu Anwimu, największego niezależnego operatora stacji benzynowych w Polsce, zarządzającego siecią pod marką Moya.
- Plan Anwimu zakłada powiększenie swej sieci do 500 stacji paliw w końcu 2024 r. W tym roku na rozwój stacji własnych firma planuje przeznaczyć ok. 180 mln zł - ok. 20 mln trafi na stacje franczyzowe. Kolejne 20 mln zł będzie przeznaczone na rozwój systemów informatycznych, z czego znaczna część posłuży wdrożeniu systemu ERP-SAP.
- - Pieniądze na rozwój będziemy pozyskiwać m.in. z emisji obligacji. Pod koniec ubiegłego roku w ten sposób zebraliśmy z rynku 50 mln zł. W tym roku planujemy kolejne emisje. Cały pięcioletni program emisji obligacji opiewa na 150 mln zł - wylicza Paweł Grzywaczewski.
- Stacje paliw to jednak nie wszystko w biznesie Anwimu. Poprzez spółkę Esppol Anwim jest także importerem paliw i biopaliw ciekłych. W zeszłym roku firma zrealizowała założenia, a w 2021 r. planuje zwiększyć pulę importowanego paliwa, choć wiele zależy od poziomu popytu wewnętrznego.