Już w kwietniu do Pakistanu dotrze pierwsza w historii partia rosyjskiej ropy naftowej – poinformował tamtejszy minister ds. ropy Musadiq Malik. Dla Rosji do spory sukces.
Po napaści na Ukrainę na Rosję zostało nałożonych szereg sankcji. Dotknęły one także sprzedaży ropy. Część krajów w ogóle przestała ją z Rosji importować, inne kupują ją po niższych stawkach. Nic więc dziwnego, że Moskwa szuka alternatywnych odbiorców.
Jest to tym bardziej ważne, że wpływy ze sprzedaży ropy pozwalają także finansować rosyjską agresję na Ukrainę.
Jak poinformował pakistański minister ds. ropy Musadiq Malikk, jego kraj importuje około 70 mln baryłek ropy rocznie (około 10 mln ton) i może pokryć ponad jedną trzecią całkowitego wolumenu importowanego surowca ropą rosyjską.
Według pakistańskich danych dotyczących statystyki celnej za 2021 rok (za ubiegły nie ma jeszcze danych) dostawy ropy do Pakistanu pochodziły głównie z Arabii Saudyjskiej (50,6 proc. udziałów) i Zjednoczonych Emiratów Arabskich (41,3 proc.).
Cały import ropy jest obsługiwany przez terminale Fatco w porcie Qasim i Keamari w porcie Karaczi. Stąd ropa jest dostarczana rurociągiem do pakistańskich rafinerii.