Epidemia koronawirusa ogranicza aktywność ekonomiczną i powoduje spadek cen ropy, co powinno przełożyć się też na tańsze paliwa - oceniają analitycy. Ich zdaniem sytuacja taka może potrwać miesiące.
- Jak powiedział główny ekonomista PKN Orlen Adam Czyżewski, generalnie należy spodziewać się obniżenia cen ropy z powodu spadku aktywności gospodarczej.
- Czyżewski podkreśla, że trudno powiedzieć, jak długo taka sytuacja może potrwać. Jeśli do końca marca spadnie ryzyko pandemii, efekty będą obserwowane jeszcze przez ok. 3 miesiące.
- Jak wyjaśnił główny ekonomista Orlenu, rynki wyraźnie reagują już na zmiany rzędu 100-200 tys. baryłek dziennie, ponieważ o cenie decyduje cena ostatnich 2-3 mln baryłek, które domykają rynek.