Przemysł petrochemiczny w Europie musi się konsolidować, szukać synergii, ograniczać wewnętrzną konkurencję. Świadectwem tego jest zamknięcie około 30 rafinerii od 2008 r. – uważa Piotr Maciążek, ekspert rynku paliwowo-energetycznego. - Argumenty o „wyprzedaży” brzmią dziś populistycznie i stanowić mogą nadużycie, zwłaszcza w odniesieniu do rafinerii, gdzie Saudi Aramco nabywa mniejszościowy pakiet udziałów – przypomina z kolei Artur Bartoszewicz z SGH, odnosząc się do wywiadu udzielonego przez Pawła Olechnowicza dla WNP.PL.
- Fuzja Lotosu z Orlenem jest elementem ratowania najcenniejszych i perspektywicznych aktywów Lotosu przed problemami, spowodowanymi przez unijną politykę klimatyczną - uważa Artur Bartoszewicz.
- Nawet połączony Orlen z Lotosem nie będzie podmiotem, który wszedłby do europejskiej I ligi koncernów paliwowych: daleko mu do BP czy Shella - i z tej perspektywy potencjał Lotosu wydaje się znikomy, a skala stojących przed nim wyzwań - bardzo duża – diagnozuje Piotr Maciążek.
- Fuzja jest jedyną szansą na ocalenie aktywów spółki, która skupia się na działalności rafineryjnej – działalności, która w świetle unijnej polityki klimatycznej skazana jest na wygaszenie - sądzi Artur Bartoszewicz.