Chiny wkrótce staną się krajem o największych mocach rafineryjnych na świecie, detronizując Stany Zjednoczone, które ten tytuł dzierżyły od XIX wieku. Wszystko przez bezprecedensowy kryzys wywołany pandemią koronawirusa, który zakręca kurki w europejskich i amerykańskich rafineriach.
- Covidowy kryzys odbił się boleśnie na światowym przemyśle rafineryjnym, jednak nierównomiernie.
- Europejskie i amerykańskie koncerny wciąż walczą z jego skutkami, tnąc produkcję i zamykając kolejne rafinerie.
- W tym samym czasie chińskie zakłady przyspieszają inwestycje i zwiększają produkcję.