PKN Orlen zapowiedział dokonanie odpisów aktualizujących wartość aktywów segmentu upstream oraz zapasów ropy. Nie pozostanie to bez wpływu na kwartalne wyniki finansowe spółki, które poznamy 6 maja. Jednak analitycy są spokojni - Orlen ma bardzo mocny bilans i wygrywa dywersyfikacją działalności. To broni spółkę przed skutkami panującego kryzysu. Na razie...
- W obecnym otoczeniu makroekonomicznym, przy aktualnych spadkach cen ropy, odpisy, które podał PKN Orlen, nie są wielkim zaskoczeniem. To jest księgowy zapis i nie ma większego znaczenia – mówi WNP.PL Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku.
- Ważniejsze są oczyszczone wyniki, które poznamy jutro, 6 maja. Konsensus rynkowy zakłada, że będą bardzo dobre. - Orlen jest bardzo zdywersyfikowany, a to w takim otoczeniu, z jakim mamy do czynienia, będzie procentować – prognozuje Krzysztof Kozieł, analityk Pekao IB.
- Zdaniem analityków Orlen ma bardzo mocny bilans, a to jest kluczowe w tych trudnych czasach, co nie oznacza jednak, że spółka jest zupełnie odporna na to, co się dzieje na świecie.