Rosyjski koncern naftowy Łukoil zrezygnował z usług pośredników w dostawach rosyjskiej ropy do niemieckich rafinerii - wiceprezes spółki Leonid Fiedun powiedział w wywiadzie dla rosyjskiego magazynu Ekspert.
Fiedun dodał, że cały eksport ropy Łukoila będzie się odbywał poprzez jego spółkę zależną, Litasco.
- Od ponad dziesięciu lat mamy własną spółkę handlową - powiedział Fiedin. - Nie mamy żadnego pośrednika, więc nasze koszty dystrybucji ropy są znacznie niższe niż u naszej konkurencji.
Zatrudnienie pośrednika kosztuje spółkę średnio 3-5 proc. całkowitych kosztów sprzedaży - powiedział Fiedun. - Zwykle było to 3-5 proc., ale czasami sięgało 10 proc. - dodał.
Łukoil liczy, że sprzedaż ropy przez spółkę Litasco przyniesie koncernowi 300-500 mln USD zysków rocznie - wylicza portal.
Na początku roku Łukoil zmniejszył o jedną trzecią dostawy ropy do Niemiec z powodów komercyjnych związanych z pogarszającą się dochodowością dostaw ropy do tego regionu. Zmniejszenie miało miejsce po podwyższeniu przez Białoruś taryf za tranzyt rosyjskiej ropy.
Zmniejszenie dostaw rosyjskiej ropy do rafinerii Schwedt zmusiło Niemcy do szukania alternatywnych dostawców.