Od 1 grudnia 2020 roku maleje stawka podatkowa na eksportowaną z Rosji ropę naftową. To złe wiadomości dla Kremla, bo budżet Rosji wciąż opiera się w dużej mierze na eksporcie kopalin i drewna.
Czytaj też: PKN Orlen: ruszyły badania związane z budową farmy wiatrowej na Bałtyku
Cło rosło przez kilka miesięcy po spadku w maju do najniższej w historii wartości - do 6,8 dolara z 52 dolara w kwietniu. W czerwcu podatek wzrósł do 8,3 dolara, w lipcu do 37,8 dolara, w sierpniu do 46,9 dolara, we wrześniu do 47,5 dolara. Od października cło ponownie zaczęło stopniowo spadać (45,4 dolara).
Wysokość cła powiązana jest ze średnimi cenami ropy. A te z powodu nawrotu pandemii koronawirusa znowu maleją.