Mimo złożenia oferty fuzji przez austriacki koncern paliwowy OMV, węgierska firma MOL, notowana także na GPW, podała we wtorek wieczorem, że zamierza kontynuować realizację własnej strategię.
"Podczas gdy MOL z zadowoleniem widzi, że rynkowy konkurent postrzega akcje MOL jako atrakcyjną możliwość inwestycyjną, to spółka jednak chciałaby wyjaśnić, że nie zmieniła swojej intencji kontynuowania własnej strategii tworzenia wartości dla swoich akcjonariuszy i do służenia interesom innych ważnych akcjonariuszy zainteresowanych zrównoważonym wzrostem Grupy MOL" - podano w komunikacie.
MOL podkreśla, że zawsze stawiał na trzy ważne filary, jako podstawę własnej strategii: wydajność, połączenie wzrostu organicznego i poprzez zakupy oraz doskonałość w działaniu majątku i jakości produktów.
"Przeprowadzanie transakcji jedynie po to, aby zwiększyć wielkość firmy nigdy nie było zgodne z tymi celami" - czytamy dalej.
Analitycy szacują, że fuzja miałaby wartość 36 mld USD.
"Spółka MOL jest przekonana, że posiada jasną strategię służącą osiąganiu wartości, jak również pełen zestaw kompetencji w ramach obecnych struktur, aby budować wartość w swoich głównych polach działalności" - podkreśla MOL.
Spółka uważa, że ma jeden z najbardziej zaawansowanych systemów rafineryjnych w Europie Środowej i Wschodniej, dzięki czemu jest przygotowana do rozbudowy swojej podstawowej działalności wydobywczej na Węgrzech. Ponadto, spółka MOL zbudowała silną platformę do dalszego rozwoju w Rosji i innych obszarach zagranicznych.