Po historycznym kryzysie, wywołanym pandemią koronawirusa, największe na świecie koncerny naftowe czeka spektakularne odbicie. Jak prognozują eksperci firmy konsultingowej Wood Mackenzie, będą one w stanie w tym roku wygenerować rekordowe poziomy wolnych przepływów pieniężnych, wszystko dzięki ubiegłorocznym cięciom kosztów i rosnącym cenom ropy.
- Analitycy Wood MacKenzie prognozują, że w tym roku sektor Big Oil, czyli firmy czerpiące zyski głównie z wydobycia ropy, do których zalicza się takich naftowych gigantów, jak ExxonMobil, Shell, Chevron, Total, BP czy Eni, czeka ożywienie w kształcie litery V.
- Jednak pandemiczny kryzys i doświadczenia 2020 r. spowodowały, że przy spodziewanym w tym roku odbiciu zmienią się zupełnie priorytety koncernów naftowych. Nadwyżka gotówki nie zostanie wydana, lecz przeznaczona na redukcję zadłużenia.
- Będzie lepiej, ale... zupełnie inaczej. Rekordowe przepływy pieniężne, o ile się zmaterializują, pomogą firmom naftowym w przestawianiu się na zielone tory.