W dobie wojny w Ukrainie Europa stara się odciąć od rosyjskich surowców. W przypadku wschodnioniemieckich rafinerii może to się okazać wyjątkowo trudne i bez pomocy Polski praktycznie niewykonalne.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Wschodnioniemieckie rafinerie są w pełni uzależnione od ropy z Rosji, transportowanej ropociągiem Przyjaźń. Zakręcenie kurka na tym ropociągu oznaczałoby dla nich brak surowca do produkcji.
- Jak wskazuje Wojciech Konończuk, zastępca dyrektora Ośrodka Studiów Wschodnich, obie niemieckie rafinerie w obliczu odcięcia rosyjskiego surowca praktycznie nie mają innego wyboru, jak sprowadzanie ropy z Polski, z gdańskiego Naftoportu.
- Tak niefrasobliwy stosunek Niemiec do zapewnienia alternatywnej infrastruktury dla importu ropy wynika ze swojego rodzaju przekonania, że niemiecko-rosyjska współzależność gwarantuje bezpieczeństwo dostaw.