Państwa OPEC i ich sojusznicy, w tym Rosja, uzgodniły, że ograniczą wydobycie ropy naftowej o 1,2 mln baryłek dziennie. Z ogłoszeniem poziomu redukcji kartel czekał na zajęcie stanowiska przez nienależącą do tej organizacji Moskwę.
Arabia Saudyjska, nieformalny przywódca OPEC, nalegała na Rosję, by znacząco obniżyć wydobycie surowca i uniknąć nadpodaży, a tym samym zapobiec dalszym spadkom cen ropy.
Spadki te spowodowane są zwiększonym wydobyciem przez czołowych producentów. Od października ropa staniała o jedną trzecią i obecnie cena baryłki ropy typu Brent zeszła poniżej poziomu 60 dolarów.
Prezydent USA Donald Trump apelował w środę do krajów OPEC, by nie zmniejszały wydobycia i pozwoliły na dalszy spadek cen, co byłoby korzystne dla wzrostu gospodarczego w krajach wysoko rozwiniętych.