- Nie można dziś mówić, że Lotos nie miał i nie ma pomysłów na rozwój. Nadal są wielkie możliwości, tylko trzeba odpowiednich menedżerów i wizji tych, którzy profesjonalnie zrealizują właścicielskie decyzje - mówi WNP.PL Paweł Olechnowicz, który przez 14 lat kierował Grupą Lotos. Menedżer przywołuje chociażby niezrealizowany projekt rozwoju petrochemii w Polsce wyceniany na 8 mld zł.
- - Twierdzenie, że tylko jeden czempion ma szansę na rynku, jest demagogią. Ci, którzy tak twierdzą, dla jakichś powodów zdecydowali o zaoraniu Lotosu - wspaniałej firmy - mówi Paweł Olechnowicz.
- Jego zdaniem, poprzez tę transakcję Orlen wprowadza na rynek trzech konkurentów, niebezpiecznych graczy: Saudi Aramco, MOL i Unimot.
- - Teraz decyzja jest w rękach Komisji Europejskiej, która musi się zgodzić na przedstawionych partnerów. Należy jednak pamiętać, że aktywa sprzedawać będzie polski rząd i to właśnie sprzedający może zmienić zdanie i wszystko cofnąć - odpowiada były prezes Lotosu.
Głośno wyraża pan sprzeciw wobec toczącej się transakcji przejęcia Lotosu przez Orlen. Przez 14 lat prezesowania gdańskiemu koncernowi przeprowadził pan restrukturyzację firmy, wprowadził ją na giełdę, zainicjował największy program inwestycyjny w historii. Boli, gdy - zgodnie z planem Orlenu - w połowie roku Lotos przestanie istnieć?