Cała Unia Europejska odejdzie od rosyjskiej ropy; to jest rewolucja gospodarcza, to oznacza, że Rosja w sposób trwały w niedalekiej przyszłości zacznie tracić swoje dochody i to bardzo ważny element całej naszej debaty - podkreślił we wtorek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
Uzgodnione w pierwszym dniu unijnego szczytu w Brukseli porozumienie "27" zakłada, że UE zrezygnuje z 90 proc. importu rosyjskiej ropy. Pozostałe 10 proc. to dostawy południowym odcinkiem ropociągu "Przyjaźń", których utrzymanie wywalczyły przede wszystkim Węgry. Ma to być jednak rozwiązanie tymczasowe.