W tym roku produkcja biodiesla została praktycznie wstrzymana. Lepsze czasy dla biopaliw mają zacząć się w styczniu 2008 r. Polski i zagraniczny kapitał szykuje się do ataku na portfele polskich kierowców.
- Komisja Europejska ma trzy miesiące na notyfikację przepisów. Ustawa do Brukseli trafiła dopiero w sierpniu. Można więc z powodzeniem przyjąć, że faktycznie rynek biodiesla ruszy dopiero od 2008 roku. Przedsiębiorstwa wstrzymały produkcję, aby z nowym rokiem ruszyć pełną parą - mówi w dzienniku Tomasz Pańczyszyn.
Rynek biodiesla w Polsce dopiero raczkuje. Największym graczem jest Rafineria Trzebinia, która jako pierwsza wprowadziła go na rynek detaliczny. W 2004 roku uruchomiła instalację do produkcji estrów rzepakowych o wydajności 100 tys. ton rocznie. Spółka planowała też wybudować w ubiegłym roku nową instalację o mocach produkcyjnych 200 tys. ton rocznie i rozbudowę już istniejącej także do poziomu 200 tys. ton rocznie.
Rafineria Trzebinia nie zrealizowała swoich planów w związku ze zmianami przepisów z początkiem 2007 roku. Piotr Prusakiewicz, członek zarządu spółki ds. produkcji, mówił, że jego firma musiała na początku 2007 roku znacząco wstrzymać produkcję estrów. Produkowano jedynie ograniczoną ilość biodiesla do Niemiec w ramach spłaty zobowiązań zaciągniętych na budowę instalacji - przypomniała "GP".
Dopiero w połowie tego roku po wprowadzeniu nowych przepisów o biopaliwach (ustawa z 11 maja) Rafineria Trzebinia w lipcu powróciła do produkcji oleju napędowego ON BIO 20 (20 proc. udział biokomponentu). W marcu spółka wprowadziła też na rynek samoistne paliwo B100, czyli czyste estry, stanowiące zamiennik dla tradycyjnego oleju napędowego. Rafineria Trzebinia sprzedaje biodiesel na krajowym rynku głównie na potrzeby PKN Orlen (koncern ma 77,15 proc. udziałów w rafinerii), a także na rynku detalicznym w nielicznych stacjach paliw zlokalizowanych raczej na południu Polski.
Kolejny gracz - Elstar Oils (jego spółka Biopaliwa eksploatuje w Malborku instalację do produkcji biokomponentu o wydajności 100 tys. ton rocznie) - chce zagospodarować ok. 20 proc. rynku. Spółka planuje wyprodukować w tym roku ok. 60 tys. ton estrów metylowych, a w przyszłym roku 80 tys. ton- czytamy w dzienniku.
O pozostałą część rynku chcą walczyć m.in. Solvent Dwory (posiada potencjał produkcyjny na poziomie 50 tys. ton rocznie), Zakłady Azotowe Puławy, które chcą wybudować przetwórnię zdolną produkować 100 tys. ton rocznie, Grupa Lotos budująca kosztem około 72 mln zł (ma powstać do końca przyszłego roku) w Czechowicach-Dziedzicach instalację do produkcji estrów metylowych o wydajności 100 tys. ton rocznie oraz Skotan, który zlecił niemieckiej At-Agrar-Technik budowę dwóch instalacji do produkcji biodiesla kosztem 52 mln euro - wymienia "GP".
Planowane instalacje mają łączne moce produkcyjne na poziomie 300 tys. ton biodiesla. Biodieslem interesuje się też J&S Group. Spółka chce uruchomić w Polsce dwie lub trzy instalacje wytwarzające około 300 tys. ton estrów rocznie. W polickim Infraparku również powstanie fabryka produkująca biodiesla. Inwestorem jest portugalska spółka Prio Biopaliwa. Biodiesel z Polic będzie sprzedawany zarówno na rynkach lokalnych, jak i europejskim. Produkcją zainteresowane są również m.in. firmy Biopal, Doschem i Petroestry.