W ostatnich latach wprowadzono liczne przepisy mające wyeliminować szarą strefę z obrotu paliwami. Według Ireneusza Jabłonowskiego, prezesa sieci stacji paliw Huzar, ich negatywnym skutkiem jest zwiększenie obowiązków biurokratycznych i należałoby sprawdzić, czy wszystkie regulacje są w praktyce naprawdę potrzebne. Prezes Huzara nie jest też przekonany, czy połączenie Orlenu i Lotosu będzie korzystne dla krajowego rynku paliwowego. Przyznaje jednak, że już teraz nie można mówić o pełnej konkurencji między koncernami.
- Huzar zrzesza właścicieli ponad 70 stacji paliw w Polsce.
- Ireneusz Jabłonowski przekonuje, że siłą Huzara jest duża elastyczność i pozostawianie właścicielom stacji sporej niezależności.
- Przed istotnym ograniczeniem szarej strefy prywatne stacje benzynowe z dnia na dzień traciły wielu klientów na rzecz jakiejś stodoły, dysponując przy tym mniejszą elastycznością po stronie marży - mówi szef Huzara.
- Temu, jak może zmieniać się rynek dystrybucji paliw w Polsce, będzie poświęcona dyskusja "Sektor naftowo-chemiczny", która 14 maja 2019 roku zostanie zorganizowana na XI Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.