Ceny ropy spadają w trakcie wtorkowej sesji, choć surowiec nadal wyceniany jest powyżej 100 dol. za baryłkę. Inwestorzy niepokoją się o popyt na paliwa w Chinach, gdzie epidemia COVID-19 atakuje najmocniej do ponad 2 lat, choć z drugiej strony widzą też szansę na zakończenie wojny na Ukrainie. Do swojego posiedzenia przygotowują się kraje sojuszu OPEC+.
Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na maj jest wyceniana po 111,22 dol. za baryłkę, niżej o 1,12 proc.