Sprawa zanieczyszczenia ropy w rurociągu Przyjaźń to „zły incydent”, ale nie należy jej wiązać z kwestią manewru podatkowego – powiedział podczas spotkania z białoruskim premierem Siarhiejem Rumasem w Erewaniu szef rządu Rosji Dmitrij Miedwiediew. Chodzi o rekompensatę, której domaga się Białoruś w związku ze zmianami opodatkowania wydobycia ropy w Rosji, które spowodują duże straty dla Mińska.
Miedwiediew podczas spotkania z Rumasem w Erewaniu, gdzie odbywa się szczyt Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, powiedział, że kwestia zanieczyszczenia ropy to "zły incydent, który należy zbadać, ale nie wpłynie to na współpracę Białorusi i Rosji w innych dziedzinach".