Saudyjski fundusz Public Investment Fund (PIF) wykorzystał przeceny akcji koncernów naftowych i wybrał się na zakupy. Za ok. 1 miliard dolarów przejął akcje takich europejskich firm z tego sektora jak Shell, Eni, Equinor czy Total.
Wartość transakcji dziennik oszacował na 1 mld dol.
Okazja do zakupów była dobra, w ostatnim czasie walory firm wydobywczych i paliwowych znacznie potaniały z powodu niepewności na rynku surowcowym wywołanej pandemią koronawirusa i trwającymi negocjacjami w ramach OPEC+ na temat poziomu wydobycia ropy.
Dziennik zwraca uwagę, że inwestycja ta oznacza istotną zmianę w strategii działania saudyjskiego funduszu, któremu książę Mohammed bin Salman powierzył zadanie zdywersyfikowania gospodarki kraju w celu uniezależnienia od ropy naftowej. Do tej pory inwestował on głównie w firmy i branże niezwiązane z węglowodorami.