Norwescy pracownicy platform wydobywczych rozpoczną dziś o północy strajk. Rozmowy dotyczące podwyżek płac załamały się i w najbliższych godzinach nie przewidziano kontynuacji negocjacji. Strajk ma się rozszerzać i można się spodziewać spadku produkcji ropy naftowej o 130 tysięcy baryłek dziennie.
Przez ostatnich kilka tygodni trwały intensywne negocjacje związkowców z Norweskiego Stowarzyszenia Nafty i Gazu(NOG) z przedstawicielami państwowego koncernu energetycznego Equinor. Z opublikowanego komunikatu wynika, że nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie podwyżek płac i dlatego ogłoszono pogotowie strajkowe.