Wojna w Ukrainie uzmysłowiła rządom wielu europejskich państw, jak groźne jest uzależnienie energetyczne od Rosji. Rozpoczęło się nerwowe poszukiwanie alternatywnych źródeł dostaw – także z egzotycznych kierunków. Szanse na zapełnienie luki po rosyjskiej ropie czy gazie pojawiają się znacznie bliżej - oceniają eksperci EMIS z międzynarodowej firmy analitycznej ISI Emerging Markets Group.
- W Europie od wielu lat najważniejszą rolę w globalnym sektorze ropy naftowej i gazu ziemnego odgrywa Rosja.
- Plan uniezależnienia się od dostaw surowców z Rosji nie w każdym państwie może być zrealizowany w taki sam sposób.
- Zdaniem twórców raportu EMIS „Emerging Europe Gas and Oil Sector 2022/2023” w najbliższych latach na znaczeniu w sektorze naftowym i gazowym zyskać mogą zupełnie nowe państwa, takie jak Turcja czy Rumunia.