W samym centrum Brukseli, polscy przedsiębiorcy będą mieli swoje miejsce – Business & Science Poland (BSP). Ośrodek ma lobbować za jak najlepszymi rozwiązaniami prawnymi, które będą korzystne dla naszej nauki i biznesu. Projekt finansują publiczne spółki, a politycznie wspiera Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.
- Rządy innych państw w otwarty sposób wspierają własne organizacje. Powołanie takiej instytucji jest o tyle ważne, że my nie mamy powszechnego samorządu gospodarczego w Polsce. Tu mamy sporo do nadrobienia choćby w stosunku do Niemiec, Hiszpanii czy Włoch – mówi w „Rządowej ławie” Marcin Ociepa, wiceminister przedsiębiorczości.
Business & Science Poland ma prestiżowy adres w Brukseli, przy Rue Belliard 40 w dzielnicy europejskiej. Biuro liczy ponad tysiącu metrów kwadratowych powierzchni. Jego eksperci mają zajmować się wsparciem polskich przedsiębiorców i nauki na forum instytucji UE.
- Lobbing u nas w Polsce źle się kojarzy. Tymczasem w krajach Wspólnoty jest czymś standardowym – szereg interesariuszy bierze udział w kształtowaniu prawa – dodaje wiceminister.
W Polsce ponad 70 proc. prawa dotyczącego działalności gospodarczej jest regulowane przez przepisy pisane z poziomu Brukseli.
Państwowe spółki sfinansują lobbing
Na razie w projekt polskiego „huba lobbingowego” zaangażowały się tylko spółki z publicznym kapitałem: Orlen, Lotos, PLL LOT, Grupa Azoty, KGHM, PPL Porty Lotnicze, Giełda Papierów Wartościowych, Totalizator Sportowy, Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, Invest Park i Poczta Polska.- Ta inicjatywa jest otwarta w szczególności na sektor prywatny. Dominacja publicznych spółek wynika obecnie tylko i wyłącznie z tego, że szybciej zmobilizowały się na etapie tworzenia tego projektu – tłumaczy Ociepa.
O tym jakie korzyści mogą wynikać z płatnego członkostwa w BSP w najnowszym odcinku „Rządowej ławy”.