Wprowadzenie sankcji na dostawy rosyjskich surowców, w tym zwłaszcza ropy naftowej i gazu ziemnego, zmusiło państwa Unii Europejskiej do poszukiwania nowych kierunków zaopatrzenia. Jak podało niemieckie ministerstwo gospodarki, w kwietniu 2022 roku dostawy z Rosji stanowiły już tylko 25 procent ropy naftowej przerabianej rafineriach. Przed inwazją na Ukrainę to było ponad 35 procent.
- Według przygotowanych analiz największy problem, jeśli chodzi o zmianę kierunku zaopatrzenia w w ropę naftową dotyczy Rafinerii Schwedt zlokalizowanej we wschodniej części kraju. Ta rafineria niemal w całości zaopatrywana jest ropociągiem w rosyjską ropę i nie bardzo jest możliwe znalezienie alternatywnego rozwiązania - powiedział cytowany przez Reutersa federalny minister gospodarki i ochrony klimatu Robert Habeck.
Rafineria w Schwedt nad Odrą rocznie przerabia około 12 milionów ton rosyjskiej, ropy typu Ural dostarczanej przy wykorzystaniu ropociągu "Przyjaźń". Na tę chwilę nie jest techniczne możliwe dostarczanie do naftoportu w Rostocku ropy statkami i transportowanie tak dużych ilości surowca ropociągiem. Pewną alternatywą może okazać się skorzystanie z polskiej infrastruktury PERN.
Dodatkowym problemem jest fakt, że właścicielem rafinerii w Schwedt jest rosyjski koncern Rosnieft, który nie zamierza ograniczać zaopatrzenia w ropę pochodzącą z własnego wydobycia. Dostawy z tej rafinerii trafiają do wschodnich landów oraz całej aglomeracji Berlina, a produkowane paliwo lotnicze dostarczane jest na lotnisko Berlin-Brandenburg. Nie jest także tajemnicą, że benzyna i olej napędowy kupowane są przez polskich importerów operujących na zachodzie kraju.
W opublikowanym w Financial Times wywiadzie kanclerz Niemiec Olaf Scholz zadeklarował wolę współpracy przy nałożeniu unijnych sankcji na import ropy naftowej z Rosji, ale zaznaczył, że jego rząd oczekuje zgody na kilkumiesięczną zwłokę w przestrzeganiu tych zapisów, ponieważ konieczne jest znalezienie alternatywnych dostawców surowca, co w obecnej sytuacji wcale nie jest takie łatwe.
Czytaj także: Niemieckie rafinerie pod ścianą. Pomóc może tylko Polska