Międzynarodowa Agencja Energetyczna potwierdziła w środę uwolnienie 120 mln baryłek ropy z rezerw, z czego połowę będzie pochodzić z rezerw Stanów Zjednoczonych - podał Reuter. Celem jest ustabilizowanie cen surowca po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Agencja zapowiedziała, że członkowie zgodzili się na uwolnienie z rezerw 120 mln baryłek ropy.
Szef agencji Fatih Birol przekazał, że połowę z uwalnianych rezerw, czyli 60 mln baryłek, zapewnią Stany Zjednoczone ze Strategicznych Rezerw Ropy Naftowej utrzymywanych przez amerykański departament energii. Birol poinformował, że wkrótce będzie podanych więcej szczegółów dotyczących wkładów poszczególnych krajów.