Załamanie cen ropy naftowej, wynikające m.in. z wymuszonej przez epidemię koronawirusa redukcji gospodarczej aktywności i z cenowej wojny Rosji i Arabii Saudyjskiej, zmusza kompanie naftowe do redukcji wydatków o jedną piątą.
Saudi Aramco poinformowało w połowie marca o obniżeniu wydatków nawet o jedną czwartą w porównaniu do roku 2019. Wynosiły one wówczas 32,8 mld dolarów, podczas gdy na ten tok przewidziano 25-30 mld dolarów. Warto przy tym zauważyć, że już poprzedni rok był pod tym względem spadkowy – w 2018 wydatki kapitałowe wyniosły 53,1 mld dolarów.
Czytaj także: Shell zaciska pasa. Zapowiada oszczędności sięgające niemal 10 mld dolarów
Wcześniej także Shell zapowiedział redukcję wydatków inwestycyjnych z poziomu planowanych 25 mld dolarów do 20 mld lub mniej. Francuski Total zapowiedział redukcję wydatków kapitałowych o jedną piątą do mniej niż 15 mld dolarów. Norweski Equinor zapowiedział, że zredukuje capex o 2 mld dolarów, a amerykański Chevron o 4 mld dolarów.
Exxon Mobil i BP także zapowiedziały redukcje, ale nie podały konkretnych wielkości.