19 listopada wieczorem rząd premiera Mateusza Morawieckiego dostał w Sejmie wotum zaufania. Za głosowało 237 posłów, przeciw było 214 a 3 wstrzymało się od oddania głosu.
Posłowie opozycji Gabriela Lenartowicz, Marek Hok i Jacek Protas uważają, że system zliczania głosów w Sejmie wypaczył ostateczny wynik głosowania nad wotum zaufania dla rządu.
Zarówno Lenartowicz jak i Protas tłumaczyli po głosowaniu, że ich intencją było głosowanie przeciwko wotum zaufania, jednak zaszwankował system do głosowania.
- Moja maszyna źle działała, po tym pierwszym głosowaniu (chodzi o głosowanie nad wyborem składu komisji ds. służb specjalnych) wyskoczyło mi, że w ogóle nie głosowałem, a głosowałem, a w drugim z kolei (nad wotum zaufania) wyskoczyło mi, że wstrzymałem się, a głosowałem przeciw - powiedział Protas.
Podobne stanowisko zajęła Lenartowicz. - Były problemy z kartą do głosowania. Karty były po raz pierwszy używane w głosowaniu - zaznaczyła posłanka KO.
Po głosowaniu wszyscy troje wystosowali do marszałek Sejmu Elżbiety Witek (PiS) podobne w treści oświadczenia, w których zgłosili problemy z kartami do głosowania oraz podkreślili, że głosowali przeciw udzieleniu wotum zaufania rządowi Morawieckiego.
- W związku z problemami z moją kartą do głosowania oświadczam, że w głosowaniu nr 15 na 1. posiedzeniu Sejmu dnia 19-11-2019 o godz. 21:33:44 głosowałem przeciw przedstawionemu przez Prezesa Rady Ministrów, tj. przeciw wnioskowi o udzielenie wotum zaufania. Proszę o załączenie mojego oświadczenia do protokołu z obecnego posiedzenia Sejmu - napisał Hok.
Wszyscy troje: Lenartowicz, Hok i Protas to doświadczeni parlamentarzyści, należący do Platformy Obywatelskiej. Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział, że władze klubu przyjęły do wiadomości argumentację swych trojga kolegów.
- Stało się, to było do przewidzenia - oceniła wotum zaufania dla rządu premiera Morawieckiego poseł Anna-Maria Żukowska. - Cała Lewica głosowała przeciw - zaznaczyła.
Zapytana o wygłoszone przez premiera przed południem expose, powiedziała, że zgadza się z tym, jak ocenił je poseł Lewicy Adrian Zandberg. - To były obietnice, co do których może byśmy mieli zaufanie, gdyby nie to, że miały one być spełnione cztery lata temu - podkreśliła.
Wicemarszałek Sejmu i poseł KO Małgorzata Kidawa-Błońska pytana o udzielenie przez Sejm wotum zaufania rządowi Morawieckiego, odniosła się do wygłoszonego przez premiera expose. Jak oceniła, było w nim bardzo dużo obietnic, ale obietnic bardzo ogólnych. - Skoro pan premier mówi o mieszkaniach, a przez cztery lata udało się ich niewiele wybudować, a mówi o kolejnych wielkich liczbach, to nie jest to wiarygodne - dodała.
Wicemarszałek podkreśliła, że zmartwiło ją to, co premier mówił o stosunku polskich rodzin w modelu małżeństwa kobiety i mężczyzna. - Przecież wiele kobiet samotnie wychowuje dzieci, wielu ojców samotnie wychowuje dzieci i muszą być traktowane tak samo jak pełno prawne rodziny. Nie każdy ma takie szczęście, że może w takiej rodzinie żyć i wychowywać swoje dzieci - zaznaczyła.
- Dużo obietnic, dużo obietnic i - miałam takie wrażenie - ani słowa o polityce zagranicznej, nic o kulturze, o rolnictwie. Właściwie jedna minuta. O ważnych sprawach dla Polaków bardzo mało, tylko obietnice i obietnice - powiedziała Kidawa-Błońska.
- To błąd systemu do głosowania, a nie chęć wsparcia rządu Mateusza Morawieckiego - tłumaczą posłowie KO: Gabriela Lenartowicz i Jacek Protas. Lenartowicz głosowała we wtorek za udzieleniem wotum zaufania Radzie Ministrów.
Politycy opozycji łumaczyli, że ich intencją było głosowanie przeciwko wotum zaufania, jednak zaszwankował system do głosowania. Oboje zamierzają w tej sprawie wystosować pismo do marszałek Sejmu Elżbiety Witek.
- Moja maszyna źle działała, po tym pierwszym głosowaniu (chodzi o głosowanie nad wyborem składu komisji ds. służb specjalnych) wyskoczyło mi, że w ogóle nie głosowałem, a głosowałem, a w drugim z kolei (nad wotum) wyskoczyło mi, że wstrzymałem się, a głosowałem przeciw" - powiedział Protas.
Podobne stanowisko zajęła Lenartowicz. - Były problemy z kartą do głosowania. Karty były po raz pierwszy używane w głosowaniu - zaznaczyła posłanka KO. Jak dodała, podobne problemy miał też poseł Hok.
Poseł PSL Władysław Teofil Bartoszewski ocenił, że było oczywiste, że rząd zostanie zaakceptowany. - Takie prawo partii rządzącej, która ma większość, i może przegłosować ustawę - dodał. Jego zdaniem opozycja głosowała przeciwko, ponieważ expose Mateusza Morawieckiego nie było przekonujące, a wręcz przeciwnie.
- Expose oceniam dość marnie, to był katalog, spis tego, co było dobrze, gdyby było. Natomiast brak jeszcze tej wiarygodności - podkreślił Bartoszewski.
Według niego odpowiedzi na pytania posłów, zadane premierowi po wygłoszonym expose, były bardzo dziwne, bo rozmijały się jakkolwiek z rzeczywistością.
W czasie głosowań w Sejmie pojawiały się głosy o problemach z systemem zliczającym głosy posłów. Poseł Jacek Protas relacjonował, że sam miał problemy:
Informuję,że podczas dwóch pierwszych głosowań moje urządzenie do głosowania błędnie pokazywało wyniki. Złożyłem w tej sprawie oświadczenie do protokołu z posiedzenia.
— Jacek Protas (@jacek_protas) November 19, 2019
Poseł Jacek Protas nie był jedynym posłem, którego zawiodła elektronika w Sejmie:
Problemy z nową karta do głosowania. Nie tylko moje, jak się okazało. Zdarzało się też w poprzedniej kadencji ale nie dotyczyło tak newralgicznych głosowań. pic.twitter.com/Fj0xwPhXn4
— Gabriela Lenartowicz (@GabaLenartowicz) November 19, 2019
Oto szczegóły głosowania za wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego. Cały 235-osobowy klub PiS oraz dwoje posłów KO: Gabriela Lenartowicz i Marek Hok głosowało za wotum. Przeciwko była większość posłów: KO, Lewicy i PSL-Kukiz'15 oraz wszyscy posłowie Konfederacji. Jeden poseł Koalicji Obywatelskiej - Jacek Protas - wstrzymał się od głosu. Dwóch posłów (Witold Zembaczyński i Wojciech Saługa) nie głosowało w ogóle.
Przeciwko wotum zaufania opowiedziało się wszystkich 11 posłów Konfederacji oraz większość - 47 - posłów Lewicy (nie głosowało dwoje posłów: Romuald Ajchler i Małgorzata Prokop-Paczkowska) oraz 27 posłów PSL-Kukiz'15 (od głosowania wstrzymał się Stanisław Żuk, nie głosowali: Radosław Lubczyk i Zbigniew Ziejewski).
Od głosowania wstrzymał się też jedyny w Sejmie przedstawiciel mniejszości niemieckiej, poseł Ryszard Galla.
Jeszcze niedawno w Radzie Ministrów a teraz w Parlamencie Europejskim. Wpis Joachima Brudzińskiego (PiS):
Obok gratulacji dla @MorawieckiM to dobra okazja aby jeszcze raz podziękować wszystkim naszym wyborcom. Ja szczególnie dziękuję wszystkim sztabowcom, zarówno tym z Nowogrodziej jak i tym ze sztabów lokalnych z całej Polski. Praca z Wami👏 była dla mnie zaszczytem. https://t.co/ImMkjTvLBT
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) November 19, 2019
Poseł Krzysztof Tuduj (Ruch Narodowy) nie był usatysfakcjonowany odpowiedziami premiera. Nie doczekał się odpowiedzi na swoje pytania.
Premier Morawiecki zakończył odpowiadanie na pytania do expose. Na żadne z moich 3 pytań odpowiedz nie padła. Ani o centera naprotechnologii, ani o plany pełnej ochrony dzieci nienarodzonych, ani o rozgrzanych policjantów na polityczne zamówienia samorządów.
— Krzysztof Tuduj (@TudujKrzysztof) November 19, 2019
Posłowie opcji rządzącej nagrodzili premiera kwiatami i brawami po głosowaniu nad wotum zaufania.
#Sejm udzielił wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego.
— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) November 19, 2019
Zobacz jak głosowali posłowie ➡️https://t.co/Qa18zOHPMx pic.twitter.com/3E82gmhhVp
Sejm udzielił wotum zaufania nowej Radzie Ministrów Mateusza Morawieckiego.
Za wotum głosowało 237 posłów, przeciw było 214 a 3 wstrzymało się od oddania głosu. Po głosowaniu posłowie PiS nagrodzili rząd Morawieckiego brawami.
Mateusz Morawiecki odpowiadając na pytania posłów do jego expose podkreślił, że podatek CIT jest jednym z głównych źródeł, którym jego rząd finansuje politykę społeczną, służbę zdrowia, politykę antysmogową i oświatę.
- Podatek CIT w 2007 roku był na poziomie wyższym, łącznie i dla samorządów, niż po ośmiu latach. Czyli osiem lat minęło, dochody firm wzrosły o 50, 70, 80 procent w niektórych branżach, a podatek CIT stał w miejscu, a nawet ta kwota spadła - powiedział premier.
- Mam też bardzo dobrą wiadomość, bo chcę powiedzieć, że w ciągu trzech lat zmian (rządów PiS), które dotyczyły korporacji wpływy z CIT wzrosły z około 34,5 mld do prawie 50 mld zł - dodał.
Poseł opozycji o odpowiedziach premiera:
Samozadowolenie premiera Morawieckiego rośnie z każdą godziną debaty nad expose. Twierdzi, że zrealizował wszystkie postulaty @alarm_smogowy. Kto więc rozpyla smog w polskich miastach? Pewnie ci sami, którzy rozrzucali niegdyś stonkę? #exposekłamstw
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) November 19, 2019
Premier @MorawieckiM podczas pytań po #exposePMM: Wydatki na hospicja i opiekę paliatywną. Wzrost z 414 mln na 804 mln. Tych pieniędzy nigdy nie jest za wiele, ale ten przyrost był bardzo widoczny.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 19, 2019
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki (KO) odnosząc się do expose premiera Mateusza Morawieckiego mówił:
- Moim zdaniem ideologia ludzi, których należy szanować, bo to są tacy sami Polacy jak my, to zupełnie odrębne zagadnienie. Dla polskich dzieci nie jest ważna ideologia LGBT, tylko dobre szkolnictwo, dobra pediatria, dobre możliwości startu zawodowego, kontynuowania nauki. To są rzeczy, które martwią Polki i Polaków - a odnosił się do fragmentu expose, w którym Morawiecki nawiązał do najmłodszych Polaków: - Dzieci są nietykalne. Kto podniesie na nie rękę, tę ideologiczną rękę, ten podnosi rękę na całą wspólnotę. Kto chce dzieci zatruć ideologią, odgrodzić od rodziców, kto chce rozbić więzi rodzinne, kto chce bez zaproszenia wejść do szkół i pisać ideologiczne podręczniki, ten podkłada pod Polskę ładunek wybuchowy, ten chce wywołać w Polsce wojnę kulturową.
Kancelaria Premiera podaje dane, którymi Mateusz Morawiecki odpiera wystosowane wobec niego argumenty posłów opozycji.
Premier @MorawieckiM podczas pytań do #exposePMM: Podatek #CIT w 2007r. był na poziomie wyższym niż po 8 latach. Zwiększamy możliwości rozliczania ryczałtowego. Przychody z firm, które rozliczają się w CIT spadają jeśli chodzi o firmy małe i średnie. pic.twitter.com/5yJGbDb0Tg
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 19, 2019
Wśród pytań do premiera było i jedno o konkretną drogę.
Premier Morawiecki w swoim expose obiecuje nowe drogi, a ja pytam: kiedy będzie Sądeczanka? Czy ta droga ma zapewnione finansowanie w budżecie panie Premierze? #exposeKlamstw pic.twitter.com/UDpzB3FHRE
— Jagna Marczułajtis-Walczak (@JagnaMarczulajt) November 19, 2019
Wśród pytań do premiera Mateusza Morawieckiego znalazło się też pytanie Krzysztofa Mieszkowskiego z KO. Ocenił on, że Jarosław Kaczyński wywołał wojnę kulturową. Jego zdaniem premier Morawiecki mówił o wojnie kulturowej, przypisując ją opozycji, ale to Kaczyński wykreował nagonkę przeciwko środowiskom LGBT.
- Dlaczego PiS łamie prawa człowieka? Czy pański rząd będzie łamał prawa człowieka? - pytał poseł.
Premier będzie musiał odpowiedzieć na pytanie Krzysztofa Śmiszka (Lewica). Wypomniał on premierowi, że w jego expose nie usłyszał jak rząd zamierza walczyć "z nacjonalizmem" na polskich ulicach.
- Nie powiedział pan nic o zastraszających statystykach prowadzonych nie przez jakiś organizacje pozarządowe, tylko przez Prokuraturę Krajową, którą nadzoruje pani minister Zbigniew Ziobro. A statystyki te mówią jasno. Jeszcze 12 lat temu mieliśmy 30-40 przestępstw z nienawiści zgłaszanych do prokuratur, a w 2018 było ich prawie 1700. Mamy do czynienia z brunatną falą, która wzrasta i oczekuję od pana premiera jasnych deklaracji i jasnych działań - mówił Śmiszek.
Polecamy gorący komentarz o expose premiera a w nim:
- Jeżeli chodzi o sprawy kadrowe, to trzeba będzie poczekać na pierwsze decyzje wicepremiera i szefa Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacka Sasina. Spuentuję to tutaj może mało oryginalnie, że przecież nikt górnikom łopat z rąk wyrywał nie będzie. Gorzej, że na horyzoncie jawi się możliwość dalszej restrukturyzacji w postaci zamykania niektórych zakładów - mówi Wacław Czerkawski, przewodniczący Rady OPZZ województwa śląskiego.
Ministerstwo Zdrowia precyzuje na Twitterze, jakie będą cele polityki zdrowotnej rządu Mateusza Morawieckiego.
Informatyzacja #oz:
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 19, 2019
✅ponad 32 mln wystawionych #erecept
✅blisko 7 tys. podmiotów dołączyło do #erecepta
✅trwa pilotaż #eskierowanie
✅rozpoczęliśmy prace nad wprowadzeniem elektronicznej dokumentacji medycznej
✅zapraszamy na https://t.co/TJZb7caOFC#exposePMM @PremierRP pic.twitter.com/wWUvnoR5Ym
Tak wyglądało zadawanie pytań premierowi w obiektywie sejmowych fotoreporterów:
#Sejm: Zakończyła się sesja pytań posłów do #ExposePMM.
— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) November 19, 2019
🕐Od 13.00 o programie działania Rady Ministrów dyskutowało łącznie 1⃣8⃣6⃣ posłów.
📢O 20:45 @PremierRP @Morawiecki odniesie się do zagadnień, które pojawiły się w debacie klubowej i pytaniach. pic.twitter.com/baUasK8DEi
- To ważne, że wzrost oszczędności emerytalnych premier wskazał jako jeden z priorytetów rządu - powiedział prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys komentując expose wygłoszone przez premiera. - Jednocześnie zaproponował zwiększenie bezpieczeństwa tych środków i stabilności prawa poprzez stosowny zapis w Konstytucji. To daje uczestnikom Pracowniczych Planach Kapitałowych, ale także PPE, IKE czy IKZE większą pewność, że regulacje określające zasady oszczędzania na emerytury w tzw. III filarze będą przewidywalne i nie zmienią się z dnia na dzień w przyszłości - powiedział prezes Borys.
- Wystąpienie lidera PO Grzegorza Schetyny w Sejmie po expose premiera Mateusza Morawieckiego wpisuje się w poetykę poprzedniej kadencji - ocenił kontrwystąpienie lidera PO szef KPRM Michał Dworczyk. Jak podkreślił, Grzegorz Schetyna nie wyciągnął wniosków ani z ostatnich czterech lat, ani z wyborów.
Z uwagą wysłuchałem expose premiera i zaniepokojony jestem tym, że stosunkowo mało było w nim wątków dotyczących gospodarki i jej rozwoju. A przecież wszyscy wiemy, że zbliżają się trudniejsze czasy i prawdopodobnie nadciąga okres dekoniunktury - mówi Dariusz Wieczorek, sekretarz koalicyjnego klubu parlamentarnego Lewica. Czytaj więcej
Zdaniem Roberta Winnickiego z Konfederacji, PiS "funkcjonalnie zajmuje miejsce Platformy Obywatelskiej, bo PO boksuje przy lewej flance, wyrywając sobie z lewicą tego tęczowego sierpa i młota, którymi próbują nas tutaj atakować".
"Ideologia prymitywnego materialistycznego konsumpcjonizmu, stała się ideologią państwową; jest to pójście drogą Zachodu" - oświadczył.
To było expose stawiające konkretne wyzwania - ocenia Wojciech Skurkiewicz, senator PiS.
⚠️@Leszczyna o prawdziwym programie PiS❗️
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) November 19, 2019
Zgadzasz się?
Podaj Dalej🔁#exposeKłamstw pic.twitter.com/TYAT2YH3QD
Podczas expose usłyszeliśmy wiele pięknych słów, które jednak nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości - oceniła wystąpienie premiera Barbara Nowacka, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
🇵🇱 Możemy być najsilniejszym pokoleniem, jakie miała Polska. Możemy być pokoleniem, które zobaczy Polskę wielką i wolną, jak w marzeniach naszych ojców. Szczęśliwą i mądrą, jak w modlitwach naszych matek i babć. Ta ambicja jest starsza i większa od naszych podziałów. #exposePMM pic.twitter.com/vAKRdlg6RI
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 19, 2019
Jestem bardzo zadowolony z tego expose i czekam na wdrażanie go w życie - mówił tuż po wystąpieniu premiera poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Jego zdaniem w expose kluczowych było kilka kwestii. Pierwszą było podkreślanie podmiotowości. - To było expose pokazujące, że Polska jest krajem, który powinien prowadzić ambitną politykę, zarówno w sferze gospodarki, jak i na arenie międzynarodowej - powiedział poseł.
Adrian Zandberg ocenił w tracie debaty nad expose Mateusz Morawieckiegi, że program Mieszkanie Plus jest kompromitacją rządu, bo nie ma obiecanych mieszkań, a ceny tych, które są na rynku nie są w zasięgu polskich rodzin.
"W 2019 roku prawie połowa młodych ludzi gnieździ się w mieszkaniach ze swoimi rodzicami, bo nie stać ich, żeby się usamodzielnić i to jest najlepsze podsumowanie waszych osiągnięć, jeśli chodzi o politykę mieszkaniową - to jest klęska" - stwierdził polityk Lewicy.
Pamiętam, jak kilka lat temu pan Morawiecki przedstawiał swój plan rozwoju gospodarczego Polski. Niestety, praktycznie żadna z tych szerszych wizji i koncepcji strategicznych nie została wdrożona. Wskaźniki ekonomiczne, na jakie wówczas pan premier wskazywał, jak np. poziom prywatnych oszczędności, nie zmieniły się pozytywnie, a wręcz przeciwnie - szereg z nich pogorszyło się - mówi Jakub Kulesza, przewodniczący koła poselskiego Konfederacji.
Podzielam wiarę premiera w polską przedsiębiorczość. Poważnie odbieram jego deklarację, że wspieranie przedsiębiorców jest obowiązkiem państwa oraz że Polska ma oprzeć się na nowoczesnej gospodarce, konkurującej innowacjami, a nie tanią siłą roboczą - komentuje wtorkowe expose premiera Marek Goliszewski z BBC. Czytaj więcej
Premier @MorawieckiM o programach społecznych skierowanych do rodzin #exposePMM @PremierRP pic.twitter.com/9lFg91L5C3
— Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej (@MRiPS_GOV_PL) November 19, 2019
Expose bez przełomów - ocenia Paweł Poncyliusz, poseł Koalicji Obywatelskiej, za poprzednich rządów PiS wiceminister gospodarki, dodając jednak, że w pewnym sensie wystąpienie szefa rządu było jednak niespodzianką. - Zaskoczyło mnie przede wszystkim to, że premier tak gładko potrafi mijać się z prawdą, albo stawiać fałszywe tezy i się z nimi w czasie wystąpienia rozprawiać. Czytaj więcej
Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że Mateusz Morawiecki podczas swojego expose przedstawił "koncert życzeń".
"Wszystkiego najlepszego dla wszystkich, bez konkretów, bez odpowiedzi na najtrudniejsze pytania, bez propozycji i rozwiązań w kwestiach, które dotyczą bezpieczeństwa zdrowia i życia, bezpieczeństwa energetycznego, bezpieczeństwa gospodarczego i bezpieczeństwa miejsca pracy" - powiedział lider PSL.
Pan @PremierRP proponuje w #expose wpisanie do #KonstytucjaRP nowych gwarancji emerytalnych. A może powinniśmy wpisać do Konstytucji obowiązek jej ochrony przed doraźnymi pomysłami rządzących? @KObywatelska @Platforma_org
— Danuta Huebner (@danutahuebner) November 19, 2019
Za ciężką pracę powinno być przyzwoite wynagrodzenie, a nie zamartwianie się, czy starczy do pierwszego. #expose #kontrexpose @ZandbergRAZEM pic.twitter.com/lW60xyiRZW
— Razem (@partiarazem) November 19, 2019
Grzegorz Schetyna stwierdził, że faktycznym twórcą gabinetu Mateusza Morawieckiego jest prezes PiS Jarosław Kaczyński, który występował przed liderem PO. Schetyna powiedział więc, że nie wie, do którego expose się odnieść.
Pan premier Morawiecki nakreślił wizję świata, którego nie ma, natomiast nie powiedział ani słowa o realnych problemach – ocenia wystąpienie szefa rządu, Marcin Kierwiński, poseł Koalicji Obywatelskiej.