Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy zrobić, ale musimy zrobić dużo więcej - podkreślił szef PO Grzegorz Schetyna odnosząc się do wyników Koalicji Europejskiej w wyborach do PE. Mamy na to 4-5 miesięcy; musi być dobry pomysł polityczny, musi być większa mobilizacja wyborców KE - dodał.
- Schetyna ocenił, że PO nie udało się zmobilizować swoich wyborów, by poszli w niedzielę do urn.
- - To będzie walka o wszystko, w październiku rozstrzygnie się los Polski na dekady [...] - przekonywał Schetyna.
- Schetyna skomentował również spekulacje na temat propozycji KE dla Wiosny Roberta Biedronia.
Schetyna pył pytany w poniedziałek w TVN24 o wnioski, jakie wyciągnął z przegranej Platformy Obywatelskiej z eurowyborach.
Czytaj też: 99,25 proc. obwodowych komisji wyborczych sprawdzone - PiS spada do 45,57 proc.
- Trzeba wyciągnąć wnioski z tego co się stało, trzeba też wiedzieć, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy zrobić. Musimy zrobić dużo więcej, zgoda. Mamy na to cztery, pięć miesięcy. To trzeba zrobić. Musi być dobry pomysł polityczny, musi być mobilizacja wyborców koalicji Europejskiej, jeszcze większa niż teraz - powiedział Schetyna.
Jak zauważył "Jarosław Kaczyński przegrywał osiem wyborów z rzędu i wszyscy go pogrzebali".
- My na razie szukamy. Zbudowaliśmy koalicję, która zjednoczyła opozycję i to był pierwszy krok. Nie wystarczyło, zgoda, ale jest pytanie, co dalej. Nie ma alternatywy, dla tego, co udało nam się zrobić, czyli zjednoczyć opozycję. Trzeba rozszerzyć tę formułę, trzeba znaleźć wspólny program, trzeba trafić tam, gdzie przegraliśmy. To jest dziś wyzwanie dla nas - powiedział lider Platformy Obywatelskiej.
Schetyna ocenił, że PO nie udało się zmobilizować swoich wyborów, by poszli w niedzielę do urn.
- Nie zmobilizowaliśmy w całości naszego elektoratu, naszych wyborców, tak jak to zrobił to PiS. To nie były wybory europejskie, to były pierwsze wybory całościowe i tak zostały potraktowane przez wyborców PiS. Oni po prostu zameldowali się w 100 proc. przy urnach. Jest pytanie, jak duża musi być mobilizacja całej reszty wyborców, żeby pokonać PiS - powiedział lider PO.
Jak zaznaczył, on jest zwolennikiem tego, by docierać do tych miejsc, w których PO przegrała. Schetyna wyraził przekonanie, że gdyby partie tworzące Koalicję Europejską startowały osobno, PiS zdominowałoby te wybory.
- To będzie walka o wszystko, w październiku rozstrzygnie się los Polski na dekady. Jeżeli nie będziemy w porozumieniu, to po prostu przegramy. Nie mam żadnych złudzeń co do tego (...). Nie ma alternatywy dla tego, czy jednoczyć opozycję. Są dwa wielkie bloki: blok PiS i blok Koalicji Europejskiej - stwierdził Schetyna.
Pytany, czy ma ofertę dla Roberta Biedronia i Wiosny, powiedział: "wyborcy, którzy głosowali na Wiosnę muszą mieć alternatywę, nie walki o przekroczenie progu wyborczego czy bycie pod progiem, a zbudowanie czegoś, co zatrzyma PiS".
Na uwagę, że może to spowodować wyjście PSL z Koalicji Europejskiej, odparł, że dlatego trzeba o tym bardzo spokojnie rozmawiać.